Tim Cook właśnie obchodzi 10. rocznicę objęcia stanowiska dyrektora generalnego Apple. Koncern nie zdecydował się na ujawnienie dokładnej wartości premii, którą Cook otrzymał w formie akcji giełdowych. Eksperci z amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) szacują ją jednak na 750 mln dolarów (ponad 2,9 mld zł).
Premia dla Cooka. Za co dyrektor generalny Apple otrzymał nagrodę?
Jak podaje BBC, wysokość premii dla Tima Cooka została ustalona jeszcze za życia Steve'a Jobsa. Jobs umówił się ze swoim najbliższym współpracownikiem, że będzie ona zależna od tego, jak Apple będzie radzić sobie na tle innych koncernów z indeksu giełdowego S&P 500.
Przeczytaj także: Ludzie mają dość. Po miliarderze został smród zgniłych jaj
Tim Cook nie rozczarował Steve'a Jobsa. 24 sierpnia 2011 roku, czyli okresie, gdy Cook stał już na czele Apple, akcje koncernu wzrosły aż o 1200 procent. Kolejny skok miał miejsce na przestrzeni ostatnich trzech lat, kiedy znowu podrożały, tym razem o 191,83 proc.
Przeczytaj także: Tragedia na wysypisku śmieci. Rosyjski miliarder zabił mężczyznę
Mimo że 750 mln dolarów to gigantyczna premia, jeszcze przed jej otrzymaniem Tim Cook mógł pochwalić się tytułem miliardera. Bloomberg Billionaire's Index podaje – opierając się w głównej mierze na wartości posiadanych przez Cooka akcji – że wysokość majątku dyrektora generalnego Apple wynosi aż 1,5 mld dolarów.
Przeczytaj także: Patrycja Tuchlińska usidliła 74-letniego miliardera. Urodzi mu dziecko
Od lat Tim Cook przeznacza znaczne sumy pieniędzy na cele charytatywne. Dyrektor generalny Apple wielokrotnie zapowiadał, że po jego śmierci cały majątek zostanie przekazany potrzebującym.