Okazuje się, że amerykański gigant nie straci wiele na wyjściu z rosyjskiego rynku. Przychody z działalności franczyzowych kawiarni w Rosji stanowią mniej niż 1 proc. rocznych wpływów Starbucksa. Firma zobowiązała się do wypłacania wynagrodzenia swoim pracownikom przez co najmniej 6 miesięcy.
Starbucks oficjalnie opuszcza Rosję. Decyzja zapadła dużo wcześniej.
Telewizja CNBC podkreśla, że Starbucks nie mógł natychmiast wycofać się z Rosji. Choć decyzję podjęto już 8 marca, kawiarnie znanej sieci wciąż były otwarte w kraju rządzonym przez Władimira Putina.
Powodem takiego stanu rzeczy były umowy licencyjne ze 130 partnerami. W końcu jednak udało się dopiąć wszystkich formalności. 23 maja 2022 roku Starbucks oficjalnie zakończył działalność w Rosji.
McDonald's już wcześniej wycofał się z Rosji. Restauracje sprzedano rosyjskiemu biznesmenowi
CNBC zauważa, że rezygnacja z rosyjskiego rynku była znacznie bardziej dotkliwa dla McDonalda. Zawieszenie działalności w Rosji kosztowało korporację 127 mld dolarów. Koncern fastfoodowy prowadził na terenie Federacji Rosyjskiej 850 barów szybkiej obsługi.
Spółka sprzedała swoje aktywa rosyjskiemu franczyzobiorcy, Aleksandrowi Goworowi. Zgodnie z umową, nie będzie on mógł korzystać z nazwy ani symboli McDonalda. Nowy właściciel przejął także zobowiązania firmy wobec dostawców. Sieć pod nową nazwą ma wznowić działalność w połowie czerwca.
Obejrzyj także: Darmowa kawa przez 30 lat w Starbucksie