Rządowy dokument wskazuje na to, że minister infrastruktury Andrzej Adamczyk nie chciał zamykać stołecznego lotniska. Na takie rozwiązanie naciskał jednak Marcin Horała. To wiceminister funduszy, a jednocześnie rządowy pełnomocnik ds. CPK.
W dniu 25 maja 2023 r. została podjęta przez Stały Komitet Rady Ministrów decyzja dotycząca rozstrzygnięcia na korzyść Pełnomocnika Rządu RP ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego rozbieżności między Ministrem Infrastruktury, a ww. Pełnomocnikiem w zakresie konieczności przeniesienia ruchu cywilnego z Lotniska Chopina na CPK. Obowiązujące dokumenty strategiczne w zakresie transportu nie przesądzały tej kwestii, tym samym decyzja SKRM ostatecznie przesądza o zakończeniu działalności komercyjnej Lotniska Chopina w Warszawie z chwilą operacyjnego uruchomienia Portu Lotniczego "Solidarność" - można przeczytać w projekcie rządowej strategii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdumienia pomysłem zamknięcia lotniska Chopina dla ruchu cywilnego nie kryje Dariusz Joński z PO. Przewodniczący sejmowej podkomisji ds. transportu lotniczego spostrzega, że cieszy się ono największą popularnością w Polsce. - Jak można zamykać coś, co jest najczęściej wybierane przez Polaków? To jest jakieś nieporozumienie. Stolica, wzorem choćby Londynu, powinna mieć swoje lotnisko. Trzeba tę warszawską infrastrukturę dalej wykorzystywać z myślą o lotach cywilnych - podkreśla Joński, cytowany przez wnp.pl.
Zawrzało wśród polityków. Poseł Lewicy nie ma wątpliwości
Przekierowanie ruchu cywilnego z lotniska Chopina na CPK wywołuje sporo emocji. Jak do tego założenia zawartego w projekcie rządowej strategii dla branży lotniczej odniósł się Maciej Kopiec, poseł Lewicy?
Ruch cywilny z Chopina przenoszony jest po to, by nie dało się udowodnić, że Centralny Port Komunikacyjny jest bez sensu. To jest działanie głównie w interesie potencjalnych inwestorów CPK, a nie społecznym - powiedział (cyt. wnp.pl).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.