Okres pandemii koronawirusa zmienił sposób postrzegana pracy niejednej osoby. W wielu przypadkach okazało się, że praca zdalna potrafi być równie skuteczna, jak ta z biura. 4 Day Week Campaign przeprowadziło badanie wśród 1002 osób mieszkających w Wielkiej Brytanii. Pytania dotyczyły ich stosunku do pracy.
Czytaj także: Kaczyńska opisała chorobę. Jest przybita
Okazuje się, że aż 81 proc. badanych nie chce wracać do biura w dotychczasowym formacie godzinowym. Grupa ta popiera ideę czterodniowego tygodnia pracy stacjonarnej. 55 proc. ankietowanych chce widzieć trwałe zmiany w swoim sposobie pracy po pandemii. Joe Ryle, działacz kampanii 4 Day Week zwrócił uwagę na fakt, że świat zmienił się przez koronawirusa na zawsze.
Świat pracy zmienił się na zawsze z powodu pandemii i nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego mielibyśmy wrócić do starych i przestarzałych sposobów pracy - przyznał Ryle.
Ekspert zauważa, że coraz więcej firm przechodzi na czterodniowy tydzień pracy. Dodaje również, że coraz bardziej popularny staje się model hybrydowy. Według niego pracodawcy powinni szukać rozwiązań, które wyeliminują narastające wypalenie i przepracowanie wśród pracowników.
Czytaj także: Ziemia jałowa. Siedem lat po referendum na Krymie
Praca po pandemii
Badanie może mieć swoje odzwierciedlenie w modelach pracy w przyszłości. Gubernator Bank of England Andrew Bailey przyznał niedawno, że wątpi, aby pracownicy wrócili do starych rozwiązań sprzed pandemii. Kolejnym przykładem nadciągającej rewolucji może być Hiszpania. Kraj ten ogłosił 15 marca, że będzie testować czterodniowy tydzień pracy.
Myślę, że w zeszłym roku widzieliśmy już dość radykalną zmianę branży detalicznej i chociaż spodziewałbym się, że część z niej się zmieni, to nie zmieni się całkowicie - przyznał Andrew Bailey.