pogoda
Warszawa
aktualizacja 

To się dzieje w Zakopanem. "Lepiej nie rozmawiać o polityce"

232

Taksówkarze z Zakopanego coraz bardziej są zaniepokojeni zachowaniem niektórych klientów. - Nasza praca w ostatnich latach stała się bardziej niebezpieczna - mówi jeden z nich w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".

To się dzieje w Zakopanem. "Lepiej nie rozmawiać o polityce"
Krupówki. Zdjęcie podglądowe. (Wikimedia Commons)

Zakopiańscy taksówkarze mówią, że najbardziej niebezpieczne są weekendowe noce. Zdarza się, że taksówkarze dostają po głowie. Dosłownie.

Moja firma taksówkarska obsługuje klientów przez całą dobę. Z doświadczenia wiem, że różne nietypowe sytuacje najczęściej zdarzają się w piątkowe i sobotnie noce i nie chodzi tu nawet o agresywnych klientów - mówi taksówkarz zaatakowany w ostatnim czasie, cyt. "Tygodnik Podhalański".

Rozmówca "TP" stał się ofiarą ostatniej napaści na ul. Zaruskiego. Do jego auta próbował wsiąść jeden z uczestników bójki, gdy taksówkarz odmówił dostał cios w głowę. Kierowca trafił do szpitala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niedźwiedź w Zakopanem. "Apelujemy, by mieszkańcy zabezpieczali kosze na śmieci"

Taksówkarze z Zakopanego narzekają na turystów, którzy przyjechali do stolicy Tatr, by zabawić się i odreagować. Twierdzą, że agresywne zachowania klientów nasiliły się w ostatnich pięciu latach. Gdy do auta podchodzi kilku panów ledwo trzymających się na nogach najlepiej - jak radzi taksówkarz - odjechać na inny postój. W ten sposób można uniknąć konfliktowych sytuacji.

Nigdy nie wiem, co taki klient zrobi, gdy powiem mu, że go nie zawiozę. Może skończy się na jakimś przekleństwie, a może kopnie w mój samochód. Wiele razy w ostatnim czasie zdarzało się, że klienci, którzy wsiedli do taksówki, nie za bardzo wiedzieli, dokąd chcą jechać. Nie pamiętali nazwy zarezerwowanego hotelu - mówi zakopiański taksówkarz w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".

Lepiej nie rozmawiać o polityce

Jeden z taksówkarzy wskazuje także, że nie warto wdawać się z klientami w rozmowy na tematy polityczne. To często także budzi u nich wielką agresję.

"Wożąc klientów, musimy pamiętać, że jesteśmy swego rodzaju wizytówką Zakopanego. Często służymy pasażerom za informację turystyczną. O polityce nie mówię wcale, a nawet jak klient zapyta o jakąś polityczną sprawę, odpowiadam, że za bardzo się tym nie interesuję" - tłumaczy taksówkarz w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".

Nasza praca w ostatnich latach stała się bardziej niebezpieczna. Był atak na taksówkarkę pod Nosalem, był niedawno podobny incydent na ul. Zaruskiego. Nie zmierza to wszystko w dobrą stronę - wskazuje inny taksówkarz ("Tygodnik Podhalański").
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.04.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Mikroplastik mamy we krwi. Najwięcej jest go u osób po udarze
Lotnisko w Norwich musiało zamknąć pas startowy. Wszystko przez awaryjne lądowanie
Przeżyła atak rekina. Na pomoc ruszyli nieznajomi
Oto co pasażer bmw pokazał w kierunku policji. Szybko się doigrał
Rekordowa aukcja listu z Titanica. Mówią, że był proroczy
Odprowadzasz deszczówkę? Musisz uważać. Kary nawet do 10 tys. zł
Weronika nie daje znaku życia od czterech dni. Trwają poszukiwania nastolatki
Lista najgroźniejszych bakterii szpitalnych. Jak się przed nimi chronić?
Nie żyje Bogdan Gumulak. Strażak przegrał walkę z nowotworem
Poleciał do Madrytu z dziewczyną i całą drużyną rugby. 21-letni Brytyjczyk zaginął
Kontrowersyjny gość w klubie golfowym Trumpa. Chce wybielaczem leczyć raka i Covid
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić