Producenci pracują cały rok, zbierają owoce, a finalnie nie wiedzą nawet, za jaką cenę będą mogli je sprzedać. Prowadzi to do chaosu i wielu napięć. Tegoroczne stawki za czerwoną porzeczkę sięgają 0,50-0,60 zł/kg, przez co niektórzy plantatorzy rezygnują ze zbiorów. A jak jest w przypadku czarnej porzeczki? Pierwsze doniesienia zaskakują.
Temat ceny za 1 kg czarnej porzeczki poruszył portal sadyogrody.pl. Zbiory rozpoczęły się w połowie lipca. Okazuje się, że wielu plantatorów, z powodu wiosennych przymrozków i suszy, ma powody do narzekań, bo plony są znacznie niższe od ubiegłorocznych.
Jednakże problemem są nie tylko ubogie zbiory, ale i proponowane w skupach stawki. Pan Stanisław Trzonkowski, plantator czarnej porzeczki i innych owoców jagodowych z woj. podlaskiego, podsumowuje sytuację w dwóch słowach: ''totalny szok''.
Jak mówi plantator, cena za 1 kg czarnej porzeczki z pierwszej tegorocznej dostawy to... 17 proc. wartości ubiegłorocznej. — Z części powierzchni nie będziemy w ogóle zbierać ze względu na bardzo niskie plony i wysokie koszty transportu co przy cenie skupu 1,50 zł/kg porzeczki czarnej tworzyłoby spory deficyt — wyjaśnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cena za 1 kg czarnej porzeczki
Według branżowych portali, w ubiegłym roku ceny za czarną porzeczkę wynosiły nawet 9 złotych za kilogram. Obecnie stawki w skupach wynoszą od 1,30 do 1,90 złotych za kilogram.
Zastanawiam się nad tym, w jaki sposób konstruowana jest przez przemysł przetwórczy cena na produkty wytwarzane w gospodarstwach i jakie składniki kosztów ona zawiera. Czy kiedykolwiek zapytano producentów o ich koszty, czy przeprowadzono jakąkolwiek dyskusję na ten temat? Nie, bo takich spotkań, dotyczących tego tematu chyba nigdy nie było — mówi rozgoryczony plantator, cytowany przez portal sadyogrody.pl.
Pan Stanisław podkreśla, że producenci owoców poza kosztami bezpośrednimi ponoszą jeszcze koszty pośrednie, koszty specjalistyczne, koszty założenia i likwidowania plantacji, amortyzacji sprzętu i budynków, koszty obsługi kredytów itp.
Gdyby to wszystko zsumować, to wydaje się, że na obecną chwilę przekroczyłyby one granicę 5 zł. Dlatego też wyżej wymieniona cena skupu wywołuje tyle napięć i kontrowersji - tłumaczy mężczyzna.
Pan Stanisław zaznacza, że w Holandii, Niemczech, a nawet w Ukrainie, ceny skupu porzeczki czarnej są obecnie znacznie wyższe niż w Polsce. Jego zdaniem, sytuację można opanować m.in. poprzez pilne trójstronne rozmowy rządu, przedstawicieli przetwórców i producentów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.