Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski opublikował apel ojca jednego z zatrzymanych studentów. Wynika z niej, że 22 listopada trzech studentów wydziału dziennikarstwa Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu zostało zatrzymanych na Cmentarzu Łyczakowskim Orląt w Lwowie. Próbowali nakręcić etiudę filmową z okazji 100 rocznicy obrony Lwowa. "Do inscenizacji przygotowali parę rac które próbowali odpalić przy grobach Polskich bohaterów. Niestety czynności te nie były konsultowane z odpowiednim urzędem i zostały potraktowane jako czym chuligański" – relacjonuje Dariusz K.
Mer Lwowa na konferencji prasowej ogłosił triumfalnie, że służby porządkowe udaremniły prowokację. "Studenci zostali przesłuchani przez prokuratora, zabrano paszporty i zakazano opuszczać Lwów aż do zakończenia sprawy. Jednemu ze studentów zarekwirowano telefon" – mówi ojciec zatrzymanego.
Dariusz K. informuje, że wobec Milana K., Filipa H. i Krzysztofa P. wszczęto dochodzenie z artykułu kodeksu karnego mówiącego o czynach chuligańskich. Grozi im do 5 lat ograniczenia wolności. "Młodzi ludzie popełnili błąd nie uzyskując odpowiedniej zgody na takie działania, lecz represje jakie ich spotkały ze strony prokuratury, policji jak i służby bezpieczeństwa są absolutnie nieadekwatne do popełnionego wykroczenia" – pisze Dariusz K. O pomoc MSZ w tej sprawie zaapelował poseł Robert Winnicki.
MSZ informuje, że studenci otrzymują niezbędną pomoc. "Obywatele RP, którzy zostali zatrzymani we Lwowie i których czyn zakwalifikowano jako akt chuligański, są otoczeni opieką konsularną" - napisał na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Grube ryby odejdą z .N? "To plotki, które sieją najczęściej ci, którzy są poza partią”
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.