Od wtorku 1 lutego weszła w życie obniżka VAT m.in. na żywność. Wybrane produkty spożywcze, które dotąd były objęte stawką 5 proc., potaniały od kilku od kilkudziesięciu groszy. Wśród produktów objętych obniżką podatku VAT znalazły się m.in.: mięso i ryby oraz przetwory z nich, produkty mleczarskie, warzywa i owoce i przetwory z nich, a także zboża.
Niższe ceny będą obowiązywać w sklepach przez pół roku, czyli do 31 lipca 2022 roku.
Ekonomista Rafał Mundry, który specjalizuje się w polityce pieniężnej i budżetowej, postanowił sprawdzić, czy sklepy będą zmieniały ceny tuż przed obniżką VAT-u. W tym celu wybrał się do popularnego dyskontu Biedronka na zakupy w niedzielę 30 stycznia, w poniedziałek 31 stycznia oraz we wtorek 1 lutego, gdy obniżka weszła w życie.
Przez trzy dni ekonomista kupował te same produkty.
8 produktów. 3 dni z VAT 5 proc., niby bez VAT a jednak z VAT i z 0% proc. VAT, czyli cuda na paragonie. Zyskałem 67 groszy. Połowa tych produktów tydzień temu była jeszcze tańsza niż dziś. Czekolada ma 23 proc. VAT. Rząd obniżył tylko VAT na żywności z 5 proc. stawką. Cena czekolady bez zmian - informuje ekonomista na Twitterze, załączając trzy paragony z zakupów.
Czytaj także: Najdroższy hotel w Zakopanem? Pokazała, co tam zastała
Ponad tydzień temu Rafał Mundry zamieścił grafikę, na której przedstawił, jak zmieniały się ceny przed obniżką VAT. "Za tydzień powinno być już "taniej". Wejdzie zerowy VAT na żywność. Ale obecne podwyżki są wyższe - ok. 10 proc. - niż planowana obniżka VAT. Efekt: stare niższe ceny już nie wrócą, pomimo obniżki VAT i tak będzie drożej" - informował Mundry 24 stycznia.
Sprawdziło się. Co do grosza - napisał ekonomista pod swoim wpisem z 24 stycznia, gdzie przedstawił swoje przewidywania co do obecnych cen podstawowych produktów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.