W 2023 roku Donald Tusk prezentował paragony z warszawskiej Biedronki i Lidla w Wąbrzeźnie (woj. kujawsko-pomorskie). Lider KO skarżył się na przedświąteczną drożyznę - twierdząc, że "podwyżki to wina PiS-u".
Wracający do polskiej polityki Tusk atakował rząd Mateusza Morawieckiego za ogromną inflację i stawki za żywność. Na dowód swoich słów prezentował "paragony grozy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W marcu ubiegłego roku premier porównał ceny produktów z Biedronki w 2015 roku (gdy u władzy była koalicja PO-PSL) z wtedy obowiązującymi. Na opublikowanym na TikToku nagraniu wskazywał, że w ciągu kilku lat "cena kilograma pomidorów wzrosła z 3,99 do 13 złotych, a oleju z 8,99 do 22 złotych".
Paragony z zakupów Tuska pojawiły się później na profilu Koalicji Obywatelskiej na Twitterze. Były odpowiedzią na słowa obecnego posła PiS Dariusza Mateckiego, który zarzucał liderowi KO kłamstwo.
W kwietniu z kolei Donald Tusk pokazał dwa rachunki z Lidla z Wąbrzeźna, które miała przekazać mieszkanka tej miejscowości. Kwota na paragonie z 2023 roku była dwa razy wyższa niż z tego z 2017 roku. Sprawdziliśmy, ile kosztują produkty prezentowane przez Donalda Tuska w 2024 roku.
W Biedronce bez zmian, a nawet taniej
Poszliśmy do Biedronki przy ul. Górnośląskiej 6 w Warszawie i porównaliśmy ubiegłoroczne ceny z tymi z 2024 roku. Okazało się, że wiele produktów staniało.
Olej nie kosztuje już 21,48 zł, a 17,69 zł. Niższa jest cena za pomidory. W 2023 roku kosztowały tam 15,99 zł za kilogram, a teraz to 11,99 zł.
Mniej zapłacimy też za cebulę. Cena spadła z 5,99 zł za kilogram do 4,99 zł. Tyle samo kosztują natomiast pieczarki (6,99 zł).
Podrożał za to schab. W 2023 roku za kilogram tego mięsa trzeba było zapłacić 20,94 zł, a teraz to 23,99 zł. Ostatecznie za zakupy w warszawskiej Biedronce zapłaciliśmy o prawie 20 złotych mniej, niż rok temu przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej.
Sami spójrzcie na porównanie wybranych cen z Biedronki z 2023 i 2024 roku:
- Schab — było 20,94 zł / jest 23,99 zł za kg.
- Olej Kujawski — było 21,48 zł / jest 17,69 zł za 2 l.
- Pieczarki — było 6,99 zł/ jest 6,99 zł za opakowanie.
- Cebula żółta — było 5,99 zł/ jest 4,99 zł za kg.
- Pomidory — było 15,99 zł/ jest 11,99 zł za kg.
Klienci Lidla boją się drożyzny
Jak jest w Wąbrzeźnie? Klienci tamtejszego Lidla obawiają się, że żywność niedługo zacznie gwałtownie drożeć. Narzekają, że za wiele produktów już muszą płacić więcej. Wymieniają m.in. karkówkę, której ubiegłoroczna cena to 18 złotych za kilogram, a teraz aż 24 zł.
Na ten moment jest drożej, ale nie dużo drożej. Obawiam się jednak, że wraz ze wzrostem VAT na żywność (od kwietnia będzie to 5 proc. - przyp. red.) ceny bardzo pójdą w górę - mówi nam pani Katarzyna, stała klientka sklepu.
Dodajmy, że wąbrzeski Lidl także był elementem "cenowej kampanii Koalicji Obywatelskiej". Rok temu Donald Tusk zaprezentował dwa paragony od "pani Elżbiety". Rachunki pochodziły z marketu przy ul. 1 maja.
W 2017 roku za serek wiejski, mozzarellę, mleko, ser edamski, śmietankę, płatki owsiane, bułkę, biszkopty i inne produkty kobieta zapłaciła 37,84 zł. Teraz identyczne zakupy kosztowały ją 61,18 zł - mówił w 2023 roku Tusk na konwencji w Toruniu.
Jak jest teraz? Odtworzyliśmy częściowo rachunki zaprezentowane przez premiera Tuska (paragon "pani Elżbiety" nie został publicznie pokazany). Kupiliśmy wszystkie produkty wymienione przez lidera Koalicji Obywatelskiej.
Za serek wiejski zapłaciliśmy 99 groszy. Tyle samo kosztowały płatki owsiane. Zwykłe mleko 3,2 proc. wycenione zostało na 3,49 zł. Koszt dużej śmietanki to 5,27 zł, sera mozzarella 2,99 zł, a za biszkopty musieliśmy zapłacić 3,59 zł.
Cały koszyk kosztował nas 25,68 zł, co dalekie jest od cen z 2017 roku. Poprosiliśmy pracowników Lidla, aby spojrzeli czy kwoty za wybrane przez nas produkty bardzo zmieniły się natomiast w stosunku do ubiegłego roku.
Ceny produktów w koszyku nie zmieniły się znacznie. Niektóre są tańsze, jak np. serki wiejskie. Z naszych obserwacji wynika, że nie ma szoku cenowego. Święta będą kosztowały nas podobnie jak ubiegłoroczne - przekazała nam kierowniczka sklepu.
Co ciekawe, ani klienci, ani obsługa sklepu nie wiedziała, że Lidl w Wąbrzeźnie był znany na całą Polskę. Pracownicy marketu śmieli się, widząc nagranie słów premiera. Z kolei klienci sklepu podkreślali, że "dla polityków ceny to zawsze dobry temat, ale na końcu i tak tracą konsumenci".
Politycy grają cenami, ale ostatecznie i tak my na tym tracimy - mówią nam klienci Lidla z Wąbrzeźna.
Marcin Lewicki, Mateusz Kaluga dziennikarze o2.pl
