Zakopane z roku na rok staje się coraz droższym kierunkiem na urlop. Obecnie nawet kilkudniowy pobyt w niepisanej stolicy polskich Tatr może konkretnie wydrenować portfel.
Czytaj także: Plaga w Zakopanem. Turystka oszukana na grube pieniądze
Cena parkingu przed Morskim Okiem zwala z nóg
Drożeją noclegi w pensjonatach i apartamentach, coraz wyższe sumy widnieją też na paragonach z tamtejszych restauracji. Do tego dochodzi dojazd, obowiązkowe pamiątki, koszty poszczególnych atrakcji oraz oczywiście... parkingi.
W tym sezonie opłaty za parking osiągają rekordowe wysokości. Najgorzej jest, rzecz jasna, na postojach w pobliżu popularnych szklaków. Prym w tej kwestii wiedzie prawdopodobnie parking na Palenicy Białczańskiej przed Morskim Okiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak donosi "Tygodnik Podhalański", w 2023 roku Tatrzański Park Narodowy wprowadził nowy sposób naliczania stawek za zostawienie tam auta. Wysokość opłaty zależy od dnia tygodnia, pory roku oraz od tego, z jakim wyprzedzeniem kupimy bilet.
Obowiązujące ceny można sprawdzić na oficjalnej stronie TPN. Jak widzimy, bilet na najbliższą sobotę kosztuje obecnie aż 75 zł, a na niedzielę o 10 zł mniej. Warto przy tym pamiętać, że obowiązuje dodatkowa opłata za wstęp na teren TPN w wysokości 9 zł (4,5 zł za bilet ulgowy).
Bilety parkingowe wykupione z większym wyprzedzeniem kosztują 55 zł za dzień. Całodzienny postój busa lub kampera kosztuje natomiast 85 zł. Zdecydowanie nie są to małe kwoty. Osoby chcące zaoszczędzić powinny zatem rozważyć dotarcie na miejsce innym środkiem transportu.