Pani Katarzyna z Gdańska (woj. pomorskie) zgłosiła się ostatnio do "Faktu", by opowiedzieć, jaką kolosalną kwotę dała w hipermarkecie Auchan za zaledwie cztery plasterki szynki wołowej. Planowała urozmaicić dzieciom dietę, ale omal nie poszła z torbami. Na widok paragonu kobieta chwyciła za telefon i zrobiła zdjęcie. Cena poraża.
Chciałam raz w życiu kupić lepszą wędlinę. I proszę, oto co dostałam! - mówiła dla dziennika.
Kupiła cztery plastry szynki wołowej. Szok, ile zapłaciła
Kobieta nie ukrywała, że wydała aż 8,80 zł za cztery plasterki szynki wołowej. Jej kilogram kosztował bowiem 82,99 zł! Klientce przeszło nawet przez myśl, by się wycofać z zakupu. Ostatecznie porzuciła ten pomysł. "Zrobiło mi się głupio przed ludźmi z kolejki i jednak wzięłam tę wędlinę" - twierdziła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj więcej: Zapomniała ściągnąć na noc. To stało się z palcem
Gdy tylko pani Katarzyna wróciła do domu, pokazała córce paragon. Ta od razu poleciła matce, by się zgłosiła do tabloidu. "Złapała się za głowę i powiedziała: mama, przecież to się do Faktu nadaje" - relacjonowała kobieta dziennikarzom dziennika.
Choć czytelniczka stwierdziła, że wędlina smakowała wybornie, to absolutnie nie są to kwoty na jej kieszeń. "Niestety, to nie zakup na mój portfel" - podsumowała. Dziennikarze "Faktu" sprawdzili ceny za tę szynkę w innych miejscach.
W Szczecinie kilogram szynki wołowej w cenie 140 zł. Firma sprzedająca ekologiczne wyroby przez internet chce 99 zł. Sieć, która ma sklepy mięsne w Warszawie i w okolicach, wyceniana kilo na 73,50 zł. Najniższa cena, którą znalazł "Fakt" to 62,65 zł - tyle kosztuje szynka z mięsa wołowego oferowana przez małopolski sklep internetowy - czytamy na stronie "Fakt".
Czytaj więcej: To nagranie jest hitem w sieci. Bóbr przyłapany na kąpieli