Przypomnijmy. Niezależnie od tego, ile wydamy na organizację ceremonii pogrzebowej, przysługuje nam zasiłek z ZUS-u, który obecnie wynosi cztery tysiące złotych. Czy taka kwota może w pełni pokryć poniesione koszty? Okazuje się, że to zaledwie kropla w morzu potrzeb!
Jak donosi "Interia", od stycznia 2023 roku w niektórych miejscowościach w Polsce za skromny pochówek trzeba zapłacić nawet.... sześć tysięcy złotych! Wiąże się to z tym, że na skutek galopującej inflacji część z firm z branży funeralnej zmieniło swoje cenniki. Ceny za usługi pogrzebowe poszybowały w górę.
"Interia" podkreśla, że chociaż koszty za organizację pochówku zmarłych z roku na rok rosną, to wysokość zasiłku pogrzebowego od 2011 roku zatrzymała się właśnie na poziomie czterech tysięcy złotych. Posłanka Urszula Nowogórska złożyła w styczniu 2023 roku interpelację w sprawie nie zmieniającego się od lat świadczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Otrzymywane świadczenia są nieadekwatne do średniego kosztu pochowania zmarłego, rozpoczynającego się od kwoty siedmiu tysięcy złotych. Wiele pogrążonych w żałobie rodzin musi zaciągać kredyt w celu opłacenia wszystkich kosztów pogrzebu, narażając się przy tym na zachwianie swojego bezpieczeństwa finansowego - napisała w interpelacji Nowogórska w styczniu 2023 roku.
Aktualnie Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wciąż bada, czy możliwe będzie wprowadzenie zmian i podwyższenie kwoty zasiłku pogrzebowego. Decyzję prawdopodobnie poznamy niebawem.
Wzrost cen w branży pogrzebowej. Można było się spodziewać podwyżek
"Interia" podaje, że taka sytuacja była do przewidzenia. Już kilka miesięcy temu, w listopadzie 2022 roku, w rozmowie z portalem prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego - Krzysztof Wolicki nie pozostawiał żadnych złudzeń, że ta kwestia staje się coraz trudniejsza.
Branża pogrzebowa tak naprawdę nie różni się od innych usług z tą tylko różnicą, że inne usługi możemy odłożyć na później, tak pogrzebu nie da się odkładać. Podwyżki cen prądu i gazu tak samo jak w inne branże też biją i w usługi pogrzebowe - mówił wtedy w rozmowie z portalem.
Z kolei portal "Business Insider" w styczniu 2022 roku rozmawiał z Robertem Czyżakiem, który prowadzi zakład pogrzebowy. Przedsiębiorca przyznał, że stara się robić wszystko, by rodzina mogła zorganizować pochówek bliskiego zmarłego w kwocie zasiłku, czyli do 4 tys. zł.
Jest to coraz trudniejsze, ale staramy się. Trzeba jednak pamiętać, że w tę kwotę nie wlicza się usług cmentarnych, a cmentarze też zmieniają cenniki - mówił, prognozując wzrost opłat o 20 proc.