Sporo emocji wywołała treść ustawy o czternastej emeryturze, którą uchwaliło Prawo i Sprawiedliwość. W zapisach tego dokumentu nie przewidziano waloryzacji progu dochodowego.
Dr Antoni Kolek w rozmowie z Radiem ZET ocenił, że nie jest to dobre posunięcie. Wyraźnie podkreślił, że powinno się zadbać o podnoszenie poziomu uprawniającego do otrzymania "czternastki".
Poziom uprawniający do otrzymywania "czternastki" powinien być podnoszony. Jeżeli tego nie będzie, to 14. emerytura będzie powoli wygaszana. Wystarczy zostawić próg dochodowy bez zmian, tak jak jest teraz, a za chwilę coraz więcej świadczeń będzie powyżej 2900 zł brutto. Tym samym mniej osób będzie do tej 14. emerytury uprawnionych, więc i jej koszty będą spadały - powiedział prezes Instytutu Emerytalnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tylko one dostaną 14. emeryturę?
Ekspert prognozuje, że brak waloryzacji progu dochodowego może poskutkować tym, że dodatkowe pieniądze będą trafiać jedynie na konta kobiet o niskich emeryturach.
Przeciętne emerytura wynosi obecnie 3482,63 zł brutto, jest więc już powyżej kwoty progu dochodowego. Średnia emerytura mężczyzn w ogóle jest daleko powyżej tej granicy, więc za chwilę to będzie świadczenie głównie dla kobiet o niskich emeryturach - podsumował dr Antoni Kolek, cytowany przez radiozet.pl.
Czytaj także: Rosja ma gazu ziemnego pod dostatkiem, ale Rosjanie już nie. Jednak nadal głosują na Putina
Warto przypomnieć, że kobiety przechodzą na emeryturę pięć lat wcześniej niż mężczyźni. Wobec tego mają mniej czasu na wypracowanie kapitału emerytalnego. Przyznawane im świadczenia są niższe również ze względu na dłuższe spodziewane życie na emeryturze.
Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
