Internauci, którzy wybrali się do Zakopanego, skarżą się, że „w mieście nie ma gdzie wcisnąć szpilki". Według relacji turystów zimowa stolica Polski przeżywa prawdziwe oblężenie.
Przyjechaliśmy niedawno do Zakopanego. Tłok jest ogromny, tak samo ruch na drogach. 20 kilometrów Zakopianki przejechaliśmy w godzinę - mówi nam Monika z Torunia, która wybrała się w Tatry turystycznie, aby pochodzić po szlakach.
Wiele osób jedzie jednak do Zakopanego w konkretnym celu: świętować nadejście 2024 roku. Z ich relacji wynika, że do miasta nadciągają prawdziwe tłumy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widać to na prezentowanych na TikToku materiałach wideo. Możemy zobaczyć na nich ogromną liczbę ludzi w okolicach stoków narciarskich, Krupówek, skoczni czy korki na Zakopiance.
Tak wygląda główna ulica Zakopanego przed samym sylwestrem.
A tak wygląda dojazd do głównego, zimowego ośrodka w kraju.
Zakopiańscy przedsiębiorcy ostrożni w ocenach
Porozmawialiśmy z właścicielami lokalnych pensjonatów i restauracji, aby sprawdzić, czy rzeczywiście ruch w tym roku jest większy niż w latach ubiegłych. Przedsiębiorcy są powściągliwi w osądach.
Okres między Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem zawsze cechuje się dużym obłożeniem. Ciężko porównać to do lat ubiegłych, bo zawsze ludzi jest cała masa. To nic nadzwyczajnego - przekazał w rozmowie z o2.pl przedstawiciel restauracji Góralski Browar.
Podobnie sytuację ocenia pracownica Gazdowej Kuźni. Rozmawiająca z nami kobieta stwierdziła, że "ruch jest podobny do tego, który restauracja miała rok temu". Dodała jednak, że na "konkretne dane trzeba będzie poczekać do 2024 roku".
Ciekawą tendencję dotyczącą turystów w Zakopanem zauważyła z kolei Magdalena Żurawska, która prowadzi apartamenty na wynajem Krupówki 36.
Z moich obserwacji wynika, że ruch jest zbliżony. Co jednak ważne, nie jest on już skoncentrowany w centrum. Kwater w okolicy przybywa, ale są one ulokowane gdzieś poza Zakopanem. Mieliśmy komplet rezerwacji, ale w pewnym momencie goście zaczęli się wycofywać. Teraz obłożenie jest pełne. Wiele osób przybywa jednak na jedną, sylwestrową noc. Wcześniej goście wybierali wersje na trzy lub cztery noce - stwierdziła Żurawska w rozmowie z o2.pl.
Nasza rozmówczyni podkreśla jednocześnie, że "poprzednie lata były lepsze pod względem finansowym, można było drożej sprzedać kwaterę, ale nie może narzekać".
Skąd jednak taka popularność Zakopanego? Czy ludzie rzeczywiście przyjeżdżają głównie na zabawę sylwestrową? Okazuje się, że z tym jest różnie.
Dlaczego ludzie do nas przyjeżdżają? Są goście, którzy po prostu lubią Zakopane, widoki, krajobrazy, chcą pojeździć na nartach. Spora część jednak ceni sobie atmosferę Zakopanego, także w sylwestra. Tak było tu nawet za poprzedniej epoki. Tylko to sprawdza się przez cały rok, nie tylko tej jednej nocy - uważa Magdalena Żurawska.
Tegoroczny Sylwester z Dwójką rozpocznie się o 19:50. Na scenie wystąpią Maryla Rodowicz, Roxie Węgiel, Blanka, Edyta Górniak, Daria Marx, Zenon Martyniuk, Cleo, Viki Gabor, Justyna Steczkowska, Mike & Laurent i Red Lips.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.