Na ukraińskie emerytury i renty Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wydaje 36 mln zł w skali roku. Oficjalne dane wskazują na to, że we wrześniu bieżącego roku ZUS wypłacił już 3276 obywatelom Ukrainy polskie emerytury. 2953 świadczenia wypłacono w kraju, a 323 zostały wytransferowane za granicę - podaje money.pl.
Nie wszyscy ukraińscy emeryci mają jednak staż składkowy wymagany do nabycia uprawnień emerytalnych. Z pomocą przychodzą im umowy, które Polska zawarła z rządem w Kijowie - zauważono.
Umowa o zabezpieczeniu społecznym między Polską a Ukrainą została sporządzona w Kijowie w 2012 roku. Początkowo jej celem była możliwość wypłaty ukraińskim repatriantom ich świadczeń pobieranych w Ukrainie.
Po latach ta umowa zyskała nowe zastosowanie. Pozwala ona obywatelom Ukrainy, którzy mają 20 (kobiety) lub 25 lat pracy (mężczyźni) i mieszkają w Polsce, na uzyskiwanie najniższego świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Otrzymują je również wtedy, gdy kwota ta nie wynika z odprowadzonych za nich w Polsce składek.
Aktualnie najniższe świadczenie wynosi 1333,88 zł brutto miesięcznie. Od 2023 roku będzie to już natomiast 1588,44 zł w skali miesiąca.
Dwie emerytury dla Ukraińców
Ukraińcy, którzy legalnie pracowali w Polsce, mogą dostawać dwie emerytury. Ważne jest jednak to, by spełniali warunki do otrzymania tego świadczenia w obu państwach.
ZUS wypłaca emeryturę lub rentę za okres przepracowany w Polsce, a ukraiński odpowiednik Zakładu – za lata przepracowane w Ukrainie. Wysokość świadczeń jest obliczana proporcjonalnie - tłumaczy money.pl.
Warto wspomnieć, że minimalne świadczenie emerytalne od stycznia wynosi w Ukrainie 2,5 tys. hrywien miesięcznie, a więc 321 zł. Jeżeli chodzi natomiast o polską emeryturę lub rentę, to rocznie ubiega się o takie świadczenie około 200 osób.