Raport pracowni McKinsey & Company mówi, że świat jest bogatszy niż kiedykolwiek wcześniej. W 2020 roku majątek wszystkich państw wyniósł 514 bln dolarów.
Dokładnie przyjrzano się 10 krajom, odpowiadającym za 60 proc. wzrostu światowego bogactwa. W tej grupie 50 proc. przyrostu netto przypada Chińskiej Republice Ludowej. Na podium znalazły się także USA i Japonia (odpowiednio 22 i 11 proc. przyrostu netto w tej grupie).
Chiny najbogatszym państwem świata. Utrzymują się nierówności społeczne
Majątek narodowy Chin od 2000 roku do 2020 roku powiększył się z 9 do 120 bln dolarów. W praktyce oznacza to, że stały się najbogatszym państwem na świecie. W tym samym okresie majątek Stanów Zjednoczonych podwoił się z 45 do 90 bln dolarów.
Raport wskazuje także, że choć bogactwo świata rośnie, mocno utrzymują się nierówności społeczne. W Chinach i USA ponad 67 proc. majątku jest kontrolowane przez 10 proc. najbogatszych obywateli. Ich przychody mają stale rosnąć.
Nieruchomości sposobem na zabezpieczenie majątku? Badacze ostrzegają
Badacze pracowni McKinsey & Company zauważają, że 68 proc. wartości netto majątków na świecie ulokowane jest w nieruchomościach. Pozostała część bogactwa to głównie infrastruktura, specjalistyczne maszyny oraz czynniki niematerialne - takie jak własność intelektualna czy patenty.
Analitycy zwracają uwagę na rosnące koszty nieruchomości, jako możliwą przyczynę kolejnego światowego kryzysu. Zdaniem badaczy, Chiny mogą doświadczyć potężnych problemów finansowych, podobnych do kryzysu w USA z 2008 roku. Jako dobry przykład podaje się upadek chińskiego dewelopera Evergrande, który zadłużony jest na 300 mld dolarów.
McKinsey & Company wskazuje, że załamanie cen globalnych aktywów może przyczynić się do skurczenia majątków na świecie o blisko 33 proc. Aby uniknąć takiego scenariusza, analitycy zachęcają do zrównoważonych inwestycji, budujących krajowy produkt brutto (PKB).
Obejrzyj także: NATO chce powstrzymać zagrożenie ze strony Chin. Ekspert: to wciągnie nas w wojnę wielkoskalową