Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

W Rosji trwa wojna z aplikacjami. Właśnie zablokowano jedną z nich

Rosja ponownie stara się kontrolować dostęp do aplikacji używanych przez swoich obywateli. Tym razem na celowniku Kremla znalazła się aplikacja Signal, która służy do szyfrowanej komunikacji. Decyzja o zablokowaniu dostępu do niej jest częścią szerszych działań mających na celu kontrolowanie przepływu informacji w kraju.

W Rosji trwa wojna z aplikacjami. Właśnie zablokowano jedną z nich
Rosja zakazała używania aplikacji Signal (Pixabay)

Jak podaje białoruska telewizja Biełsat, 9 sierpnia rano odnotowano znaczny wzrost liczby zgłoszeń dotyczących problemów z dostępem do komunikatora Signal. Użytkownicy tej aplikacji złożyli ponad 1800 skarg związanych z trudnościami w korzystaniu z jej funkcji.

Z informacji wynika, że dostęp do aplikacji Signal w Rosji został zablokowany. Oznacza to, że użytkownicy w Rosji nie mogą swobodnie korzystać z tej aplikacji. Aby uzyskać dostęp do Signal, mieszkańcy Rosji muszą korzystać z wirtualnej sieci prywatnej (VPN).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosja stoi za podpaleniem hali na Marywilskiej? Siemoniak odpowiada

Rosja zakazała aplikacji Signal

Dziennikarze niezależnego rosyjskiego serwisu Ważnyje Istorii zwrócili uwagę, że blokada komunikatora Signal w Rosji stała się faktem. Signal to popularny komunikator internetowy, który korzysta z otwartego kodu źródłowego i stosuje zaawansowane szyfrowanie end-to-end.

Takie szyfrowanie sprawia, że tylko uczestnicy rozmowy mogą odczytać przesyłane wiadomości, chroniąc je przed dostępem osób trzecich, w tym dostawców usług internetowych i potencjalnych hakerów.

Według raportu niezależnego rosyjskiego dziennika Kommiersant, wcześniej rosyjskie władze skoncentrowały swoje wysiłki na blokowaniu dostępu do platformy YouTube. Jak donosi stacja Biełsat, Roskomnadzor - rosyjski regulator internetu, prowadzi obecnie intensywne działania mające na celu zbieranie informacji o serwerach Google.

Działania Rosji są częścią szerszej strategii regulacyjnej, mającej na celu kontrolowanie i ograniczanie dostępu do informacji w internecie. Propagandyści z Kremla chcą w ten sposób regulować korzystanie z międzynarodowych platform komunikacyjnych i społecznościowych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić