Dziennikarze przeanalizowali koszyk, w którym znalazło się 14 podstawowych produktów żywnościowych. Pomogła w tym aplikacja, która agreguje paragony z zakupów. Jeszcze w maju za te produkty trzeba było zapłacić 140 zł. Dziś jest to już niespełna 120 zł.
W koszyku znalazły się mąka, ziemniaki, mleko, olej, cukier, masło, kurczak, kiełbasa, kajzerka, jabłka, marchew, papryka, pomidor i brokuły. Największe spadki zaliczyły produkty sezonowe, czyli owoce i warzywa. W ostatnim czasie gwałtownie potaniały pomidory czy też papryka. To typowe w środku lata, kiedy jest na nie sezon. I o ile niektóre ceny bardzo się wahają, jak chociażby marchewka, która niedawno drożała w szalonym tempie - teraz jej cena spadła o kilkanaście procent.
Jednak zdecydowanym liderem cenowego spadku okazały się brokuły. Potaniały względem poprzedniego tygodnia aż o 10 procent - za kilogram trzeba zapłacić już nie 6,78 zł a 6,07 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
GUS obnaża prawdę o cenach
Entuzjazm cenowy hamuje statystyka - żywność jest zdecydowanie droższa, niż rok temu o tej porze. I już raczej tańsza nie będzie.
Chociaż pomidory, papryka czy ziemniaki nadal tanieją, to już nie tak gwałtownie. Z początkiem lipca papryka taniała nawet 3 zł kilogram. Teraz ta różnica wynosi raptem 80 gr. Podobnie sytuacja wygląda z pomidorami - w czerwcu ceny topniały o złotówkę, teraz zaledwie 30 gr. Spowolnione tempo spadków cen wskazuje, że niebawem dotrzemy do momentu, w którym całkiem przestaną one tanieć.
Rośnie też liczba produktów, które drożeją. Wśród nich znalazła się mąka pszenna, kiełbasa śląska i pierś kurczaka.