Klienci Tesco - jednego z największych marketów w Wielkiej Brytanii mogą kupić teraz maksymalnie 3 opakowania jajek. Na wprowadzenie limitów w zakupie jajek zdecydowały się także już w ubiegłym tygodniu supermarkety ASDA i Lidl.
W marketach ASDA klienci mogą kupić jedynie 2 opakowania jajek. W Lidlu natomiast maksymalnie trzy opakowania. Niedobór jaj to efekt kolejnej epidemii ptasiej grypy, ale także śmierci ogromnej liczby ptaków podczas letniej fali upałów. Innym probelem są wyższe ceny pasz dla kur, a także wyższe rachunki za energię i transport, co spowodowało zamknięcie wielu ferm drobiu.
Podczas gdy ptasia grypa zakłóciła dostawy drobiu i jaj, detaliści jako eksperci w zarządzaniu łańcuchami dostaw ciężko pracują, aby zminimalizować negatywny wpływ na klientów. Niektóre sklepy wprowadziły tymczasowe ograniczenia – przekazał Andrew Opie, dyrektor sieci ASDA.
Rzecznik Brytyjskiego Stowarzyszenia Producentów Jaj z Wolnego Wybiegu (BFREPA) informuje, że największym problemem są koszty utrzymania ferm drobiu, przez co producenci opuszczają branżę, bo ich nie stać na produkcję jaj.
Czytaj także: Fatalne wieści dla Polski. Zacznie się już w środę!
Według BFREPA koszty produkcji wzrosły z powodu rosnących kosztów energii i cen paszy dla kurczaków, do tego stopnia, że producenci są zmuszani do wycofania się z rynku. Wielu rolników wstrzymało produkcję, nie uzupełniając swoich kurników pod koniec sezonu, albo zdecydowało się całkowicie opuścić branżę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodaje rzecznik BFREPA, od czasu wojny w Ukrainie wzrost kosztów produkcji jaj jest kolejnym czynnikiem wpływającym na podaż.
Rolnicy w zasadzie tracą pieniądze, ponieważ środki wydawane w supermarkecie nie są przekazywana z powrotem do rolników w łańcuchu dostaw. Tak więc ogromna liczba z nich traci znaczną ilość pieniędzy i nie może sobie pozwolić na dalszą produkcję jaj – powiedział rzecznik BFREPA.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.