O przeniesieniu księdza Kneblewskiego mówi się w Bydgoszczy od kilku tygodni. Choć kuria tego oficjalnie nie potwierdziła, plotki pośrednio potwierdził sam kapłan.
W pierwszą niedzielę czerwca w internecie pojawił się film, na którym Kneblewski prosi Boga o to, "by wytrwał i (...) ukochanej parafii nigdy nie opuścił".
Biskup przeniesie ks. Romana Kneblewskiego? Kontrowersje
Kapłan jest znany z kontrowersyjnych poglądów, którymi regularnie dzieli się z wiernymi w czasie kazań czy na facebookowym profilu. W styczniu 2018 r. zamieścił zdjęcie dziecka przyjmującego komunię z podpisem: "Po katolicku: na kolanach i do ust, a na rękę co najwyżej trzciną". W opinii wielu był to niesmaczny żart z pedofilii.
Głośno o księdzu było już wcześniej. Po jego kazaniu wygłoszonym w 2015 r. prokuratura badała nawet, czy nie nawoływał z ambony do nienawiści na tle etnicznym. Chodzi o kazanie, w którym mówił m.in. o podrzynaniu gardeł Europejczykom przez muzułmanów. Na jego Facebooku pojawiła się też grafika z dwiema kostuchami w kapturach. W ręku trzymały kosy z napisem "eutanazja" i "aborcja" a na ubraniach miały serduszka WOŚP.
Ważą się losy Kneblewskiego. Apel radnych PiS
Te i wiele innych kontrowersji sprawiły, że bydgoski biskup Jan Tyrawa poważnie rozważa jego odwołanie. Dopuścić do tego nie chcą radni PiS.
"Zwracamy się do Księdza Biskupa z gorącą prośbą i apelem o umożliwienie Księdzu Prałatowi Romanowi Kneblewskiemu dalszego pełnienia funkcji proboszcza parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy"- napisali bydgoscy radni w apelu, który trafił do hierarchy.
Źródło: Onet
Masz news, ciekawy film lub zdjęcie? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl. Opiszemy najciekawsze historie i materiały!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.