Najwyższa emerytura w Polsce wynosi ponad 43 tys., co oznacza, że jest kilkanaście razy wyższa, od przeciętnej polskiej emerytury, czyli 3 tys. zł. brutto.
Nie brakuje bogaczy na emeryturze
Emerytura wypłacana przez zabrzański ZUS jest najwyższą w Polsce i jedyną powyżej 40 tys. zł. Jednak już osób, które otrzymują emeryturę powyżej 20 czy 30 tys. zł, już trochę jest.
W Warszawie mieszka emeryt, którego emerytura wynosi ponad 36 tys. zł, a w Poznaniu taki z emeryturą niemal 32 tys. Z kolei bydgoski ZUS wypłaca pewnej kobiecie emeryturę wynoszącą ponad 30 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli chodzi o dane dla województwa śląskiego rekordzista, po marcowej waloryzacji, otrzymuje emeryturę w wysokości ponad 43,4 tys. zł (...) Mężczyzna przeszedł na emeryturę w wieku 86 lat i ma za sobą ponad 62 lata i 5 miesięcy czystej pracy, bez zwolnień chorobowych i innych nieskładkowych okresów - mówi regionalna rzeczniczka ZUS, Beata Kopczyńska, cytowana przez "Super Express".
Czytaj także: 5 tys. zł więcej. Tyle zyskał najbogatszy emeryt
Śląsk - zagłębie bogatych emerytów
Na Śląsku nie brakuje emerytów, którzy co miesiąc od ZUSU otrzymują ponad 20 tys. zł. Są to jednak osoby, które dziesiątki lat przepracowały. I, jak zapewniają przedstawiciele ZUS, to jest właśnie sposób na wysoką emeryturę.
Z każdym rokiem dojdą też kolejne waloryzacje składek i kapitału początkowego, a więc podstawa obliczenia emerytury wzrośnie. Oczywiście ważne też są zarobki. Im wyższe zarobki, tym wyższe składki i w konsekwencji wyższa emerytura. Ponadto późniejsze przejście na emeryturę daje nam, że statystycznie średnie dalsze trwanie życia ulegnie zmniejszeniu. Zatem podstawę obliczenia emerytury będziemy dzielić przez mniejszą liczbę miesięcy, co daje nam wyższy emeryturę - mówi Beata Kopczyńska.
I tym sposobem w Częstochowie najwyższa wypłacana emerytura wynosi 23,3 tys.zł. Otrzymuje ją mężczyzna, który na emeryturę przeszedł w wieku 79 lat, przepracowawszy 40 lat.
Z kolei ZUS w Rybniku płaci 22,6 tys. zł emerytury mężczyźnie, który w wieku 70 lat i 9 miesięcy przeszedł na emeryturę. Przez 53 lata pracował na stanowisku starszego montera.
Nieco mniej, bo 70 lat i 6 miesięcy miał w momencie przejścia mieszkaniec Sosnowca, którego świadczenie wynosi 22 tys. zł. Ma on za sobą 40 lat pracy, w tym 5 lat studiów.
Wiele osób być może chciałoby w tej chwili pracować jak najdłużej, zamiast iść na (zwłaszcza głodową) emeryturę. Problem w tym, że zaczyna brakować zawodów, w których osoby w wieku 65 lat i więcej, mogłyby mieć zatrudnienie.
Teraz rynek pracy sprzyja szybkim zmianom zawodowym i elastyczności. Problem w tym, że już po 50-tce pracownicy przestają być postrzegani, jako elastyczni i czasami nawet dotrwanie do pierwszych lat emerytury może być wyzwaniem.