Syn polityka pochwalił się w sieci zdjęciem z lokalu wyborczego. Problem w tym, że fotografowanie kart wyborczych jest nielegalne w stanie Nowy Jork, gdzie Eric głosował. Zakaz tłumaczy się bezpieczeństwem osób, które głosując, mają prawo do zachowania swojego wyboru w tajemnicy.
Sprawę szybko podchwycili internauci. Pod wpisem Erica Trumpa na Twitterze aż zawrzało. Komentujący zdjęcie użytkownicy wytykali mu hipokryzję. Pytano go nawet, czy uważa, że fakt, iż jego ojciec startuje w wyborach, stawia go ponad prawem. Syn polityka szybko się zreflektował i usunął wpis.
W Nowym Jorku, podobnie jak w 17 innych stanach, robienie zdjęć kartom do głosowania jest nielegalne. Zakazane jest również udostępnianie wizerunków osób wraz z insynuacjami dotyczącymi ewentualnego wyboru. Prawo chciano zmienić jeszcze przed wyborami. O sprawie miał zadecydować sędzia Kevin Castel, który mógł zawiesić je na czas obecnych wyborów, jednak stwierdził, że zmiany byłyby zbyt nagłe - informuje brytyjski "Express".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.