Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Władze Łodzi namawiają do oszczędzania. Oto ile wydały na promocję

1

W obliczu kryzysu energetycznego i galopującej inflacji władze Łodzi postanowiły zachęcić mieszkańców do oszczędzania. Na ten cel z budżetu miasta wydano... 200 tys. zł. Tyle kosztowały edukacyjne infografiki, które mają pojawić się w całym mieście oraz w internecie.

Władze Łodzi namawiają do oszczędzania. Oto ile wydały na promocję
Prezydent Łodzi nie zyskała aprobaty mieszkańców swoją inicjatywą (Facebook, Getty Images, Artur Bogacki)
Mierzymy się dziś z kryzysem energetycznym. Tak jak Wy, z niepokojem patrzę na rosnące ceny energii, wpływające na każdy aspekt naszej codzienności. Wiem też, jak kosztowne będzie ogrzanie naszych domów tej zimy - napisała w poniedziałek na Facebooku prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

To właśnie te obawy miały skłonić władze miasta do zorganizowania akcji, w ramach której zachęca się mieszkańców do oszczędzania prądu, gazu i ogrzewania. Łódzcy urzędnicy postanowili przygotować Łódzki Dekalog Oszczędzenia, czyli zestaw 10 porad, jak uchronić swoje portfele.

Kosztowna inwestycja "dla oszczędzania"

Urzędnicy wskazali m.in. by brać szybki prysznic zamiast kąpieli, gotować pod przykrywką, wymienić żarówki na energooszczędne, czy obniżyć temperaturę w mieszkaniu o 1 st. C. Według zatrudnionych przez władze ekspertów, te proste tricki pozwalają zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt do kilkuset złotych miesięcznie.

Cel kampanii jest oczywiście chwalebny, zaskakuje jednak sposób, w jaki ją zrealizowano. Wskazówki zaprezentowano bowiem w formie infografik, które zamieszczono w internecie, mają się one pojawić także na miejskich citylightach i w komunikacji miejskiej. Jak donosi "Dziennik Łódzki", inicjatywa kosztowała miasto 200 tys. zł.

"Porządki proszę zacząć od siebie"

Choć akcja została stworzona z myślą o mieszkańcach Łodzi, nie wszystkim przypadła do gustu. W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat nowego pomysłu władz. Wiele osób wskazuje, że w mieście znajdują się niepotrzebne iluminacje i światła, które zużywają więcej energii niż np. gotowanie obiadu. Mocno oberwało się prezydent Łodzi, którą niektórzy oskarżają o złe zarządzanie budżetem.

A ile zaoszczędzimy, jak nie włączymy świątecznych iluminacji na Piotrkowskiej? - napisała jedna z osób pod postem Hanny Zdanowskiej na Facebooku.
A po 15-tej, jak jest jeszcze widno, zapalają się światła na Rokicińskiej w Andrzejowie. Porządki proszę zacząć od siebie - dodał kolejny internauta.
Ja też mam dla Pani radę: proszę wyłączyć Park Miliona Świateł czy iluminację na Piotrkowskiej. O Festiwalu LM czy zakupie w czasie kryzysu energetycznego elektrycznych autobusów przez grzeczność nie wspomnę. Bezczelność pierwszej klasy! - skomentowała inna osoba.
Zobacz także: Emerytka pochwaliła rząd. Kontra przyszła szybko: "Mnie Kaczyński nie daje"
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić