Życie czasami pisze bardzo zaskakujące scenariusze. Dobitnie przekonał się o tym mieszkaniec Białogardu, który zainwestował w zdrapkę "Ekstra Linie".
Kupił ją w swoim mieście, przy ul. Wolności. Wydał tylko 10 złotych. Z pewnością nie miał jakichś wielkich oczekiwań przed przystąpieniem do zdrapywania.
Nagle okazało się, że jest niesamowitym szczęściarzem. Sięgnął bowiem po jedną z 12 głównych wygranych!
Białogard. Co za szczęściarz!
Tuż przed majówką gracz z Białogardu mocno podreperował swój domowy budżet. Za sprawą zdrapki zgarnął wręcz kosmiczne pieniądze.
Na jego konto powędrowało aż 140 tysięcy złotych! Za takie pieniądze na pewno będzie mógł choć w jakimś stopniu odmienić swoje życie. Starczyłoby mu np. na ekstra samochód i luksusowe wakacje.
Czytaj także: Majówka grozy. Tyle dali za rybkę i frytki nad Bałtykiem