Michael Hill wiódł dość normalne życie. Pięć lat temu doświadczył natomiast czegoś absolutnie niezwykłego. Wygrał w zdrapce aż 10 milionów dolarów.
Moje serce jakby się zatrzymało i straciłem oddech - mówił wtedy w komentarzu dla North Carolina Education Lottery.
Mogłoby się wydawać, że po tej wygranej będzie miał luksusowe życie. Nic bardziej mylnego. W 2020 roku Michael Hill został zatrzymany i oskarżony o zamordowanie partnerki, z którą mieszkał wówczas w hotelu.
Zabił ją poprzez strzał w tył głowy. Mężczyzna tłumaczył, że zrobił to dlatego, że partnerka "pisała SMS-y do innych mężczyzn w hotelu".
Nigdy nie wyda fortuny
Wielkich pieniędzy Michael już nie wyda. 27 maja 2022 roku ława przysięgłych uznała go bowiem za winnego morderstwa pierwszego stopnia. 54-latek został skazany na dożywocie.
Prokuratura poinformowała o tym w specjalnym komunikacie prasowym. Podkreślono też, że w tym przypadku nie ma możliwości warunkowego zwolnienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.