Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Zabrał rolnikowi ciągnik, choć nie był dłużnikiem. Wyrok ws. komornika

1721

To była absurdalna sprawa. Rolnikowi odebrano i zlicytowano ciągnik, mimo że nic nikomu nie był winny. Po prawie siedmiu latach sąd zdecydował: komornik i asesor muszą zapłacić rolnikowi ponad 46 tys. zł zadośćuczynienia.

Zabrał rolnikowi ciągnik, choć nie był dłużnikiem. Wyrok ws. komornika
Rolnik spod Mławy dostanie zadośćuczynienie za odebrany mu ciągnik (East News)

Radosław Zaremba, zwykły rolnik spod Mławy, był w 2014 roku na nagłówkach wszystkich gazet. Jego sprawa była bulwersująca i kuriozalna zarazem. Asesor komorniczy Michał K. odebrał i sprzedał jego ciągnik, mimo że Zaremba nie był niczyim dłużnikiem. Był nim natomiast jego sąsiad.

Zobacz także: Zwyzywał ministra, zdania nie zmienia. "Wyciera sobie twarz 200 mln zł"

Rolnik od razu złożył skargę i wniósł pozew o zwolnienie ciągnika spod zajęcia. Asesor sprzedał jednak maszynę, zanim sąd zdążył zająć się sprawą. Co prawda komornik w 2015 roku zwrócił Radosławowi Zarembie część wartości ciągnika, jednak odmawiał zapłaty równowartości pozostałej części.

Rolnik spod Mławy doczekał się zadośćuczynienia

Po odebraniu maszyny rolnik został pozbawiony możliwości wykonania niezbędnych jesiennych prac w polu. To zaś, jak tłumaczą reprezentujący Zarembę prawnicy, przełożyło się na obniżenie plonów w następnym roku.

Cała sytuacja z niezgodnym z prawem odebraniem ciągnika odbiła się negatywnie na osobie Radosława Zaremby oraz jego rodzinie, na ich stanie psychicznym - przekonuje Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów "Lech Obara i Współpracownicy".

Teraz w końcu coś ruszyło. Jak poinformowała zatrudniona przez Zarembę kancelaria, Sąd Okręgowy w Płocku zasądził solidarnie od komornika z Łodzi Jarosława K. i podległego mu asesora komorniczego Michała K. kwotę 46 tys. 186,14 zł. Składa się na nią 20 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdę oraz 26 tys. 186,14 zł odszkodowania za straty w uprawach i dotychczas niezwróconą część wartości ciągnika. Decyzja zapadła na niejawnym posiedzeniu 10 września.

To jednak nie koniec sprawy. "Pomimo że od sytuacji z ciągnikiem dzielą nas już lata, w dalszym ciągu sprawa ta nie jest zamknięta" - napisał w oświadczeniu mecenas Lech Obara.

"Nie zakończyło się jeszcze postępowanie karne przeciwko asesorowi komorniczemu, które dotyczy sprawy Radosława Zaremby, a także wielu innych osób, pokrzywdzonych podobnymi działaniami asesora. Nie składamy jednak broni i dalej będziemy walczyć o sprawiedliwość dla osób pokrzywdzonych niezgodnymi z prawem działaniami organów egzekucyjnych" – oświadczył Obara.

Czekam na sprawiedliwy, surowy wyrok – dodał Radosław Zaremba, cytowany w piśmie kancelarii prawnej.

Akt oskarżenia w sprawie asesora Michała K., podejrzanego o przekroczenie uprawnień przy zajęciach komorniczych, w 2017 r. z Sądu Rejonowego w Mławie trafił do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia. Powodem przeniesienia aktu oskarżenia, obejmującego także siedem innych osób, była znaczna liczba świadków, pochodzących właśnie z okolic Łodzi.

Sprawa asesora ciągnie się od lat

W sprawie śledztwo wszczęła w 2014 r. Prokuratura Rejonowa w Mławie, a od 2015 r. postępowanie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Płocku, która ostatecznie sporządziła akt oskarżenia. Oprócz Michała K., objęto nim także siedem innych osób, w tym rodziców asesora. W trakcie śledztwa przeanalizowano 37 wątków, zwłaszcza takie egzekucje komornicze, podczas których zajmowano pojazdy niebędące własnością dłużników, a następnie sprzedawano je komisowo po zaniżonej cenie.

Części współoskarżonych postawiono zarzuty paserstwa i pomocnictwa w działaniach podejmowanych przez Michała K. Zarzut pomocnictwa asesorowi przedstawiono m.in. Annie K., która nabyła ciągnik rolnika spod Mławy po zaniżonej cenie, a następnie sprzedała pojazd.

Według ustaleń śledztwa, Anna K. miała współdziałać z bliskim znajomym Konradem S. Z kolei sam Michał K. miał współdziałać z Grzegorzem K., pełniącym funkcję dozorcy mienia w ramach postępowań egzekucyjnych. Proces w sprawie asesora Michała K. ruszył przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w 2018 r.

Autor: TOS
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Bójka w Płocku z udziałem Kolumbijczyków. Prokuratura zabrała głos
Gwiazda betlejemska gubi liście? Ten domowy nawóz rozwiąże problem
Episkopat krytykuje edukację zdrowotną. "Jest sprzeczna z konstytucją"
To już pewne. Orban zapowiada, co zrobi z premierem Izraela
Polscy żołnierze w Korei Południowej. Trwają szkolenia
Zamiokulkas ma żółte liście? Wsadź to do doniczki, a problem zniknie
Czy grozi ci mandat, jeśli nie odśnieżysz auta? Odpowiedź nie jest oczywista
Pojechali na osiedle Czarnka. "O tym panu nie będę rozmawiał"
Przyspieszył nagranie z Putinem. Oto co zobaczył
Nowak o nowym przedmiocie w szkołach. "Trzeba stanąć do konkretnej walki"
Rosjanie wystrzelili tę rakietę po raz pierwszy. "To akt desperacji"
Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany nożem przez rówieśników
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić