O procederze, do którego może dochodzić z tak zwanym "brudnym" zbożem ,poinformowali członkowie Agrounii. Rolnicy skarżą się, że ukraińskie zboże techniczne, które powinno być wykorzystywanej do celów opałowych czy produkcji biopaliw, po przekroczeniu polskiej granicy zmienia status na konsumpcyjne lub paszowe i jako takie jest sprzedawane.
Jak dochodzi do takiej zamiany? Na granicy zboże traktowane jest jako techniczne i nie podlega wyśrubowanym normom związanym z bezpieczeństwem żywnościowym. Po wjeździe do Polski nielegalnie zmienia swój status i trafia do skupu jako zboże konsumpcyjne.
W efekcie skupy zboża są pełne i nie chcą skupować polskich plonów od lokalnych rolników. W rozmowie z Dziennikiem Wschodnim, Mówi Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej mówi:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mamy bardzo dużo takich sygnałów. Sprawa jest bardzo poważna. Raz, że chodzi o bezpieczeństwo żywności. Dwa, że o ceny dla polskich rolników. Skoro firmy kupują zboże techniczne, to nie kupują polskiego – mówi prezes i dodaje, że o ile wskazanie podejrzanych firm może być proste, to wyśledzenie, jakie jest to zboże już nie będzie takie łatwe.
W ostatni czwartek rolnicy z Polesia zorganizowali w tej sprawie protest w gabinecie wojewody lubelskiego. Teraz domagają się kontroli, w której będą mogli uczestniczyć jako obserwatorzy.
Podczas kontroli rolnicy będą wskazywali, które podmioty należy sprawdzić, bo dobrze wiedzą, kto jakim zbożem handluje – mówi Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
Przerabianie zboża technicznego na mąkę jest zabronione i podlega odpowiedzialności karnej. Na ten moment nie ma dowodów na potwierdzenie tego procederu, stąd decyzja o wszczęciu kontroli. Jak zapewnia wojewoda lubelski Lech Sprawka kontrole ruszą w poniedziałek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.