Kawa na szybko zamówiona na stacji paliw z plastikowym wieczkiem czy pojemnik na dodatkową porcję pierogów zabranych na wynos z obiadu w ulubionym barze.
Teraz za plastikowe pojemniki i ich elementy lokale gastronomiczne będą naliczały dodatkowa opłatę. Nowe przepisy zaczynają obowiązywać już od 1 stycznia 2024 roku.
Dyrektywa plastikowa jak nazwano ten zapis w całej Europie obowiązuje od 2019 roku i polega na ograniczaniu zużycia plastiku. Przepisy w naszym kraju wchodzą z początkiem nowego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dotyczą przede wszystkim branży gastronomicznej i ogromnego problemu, jakim są jednorazowe opakowania na wynos. To właśnie tego typu odpady w głównej mierze zalegają w morzach krajów Unii Europejskiej.
Czytaj także: Przebadali wpływ plastiku na zdrowie. Jest śmiertelnie niebezpieczny dla tej grupy osób
Zdaniem naukowców zanieczyszczenie mórz to w 85 procentach plastik, a aż połowę z tego stanowią jego wyroby uznawane za jednorazówki.
Pierwszy krok w stronę ograniczeń nasz kraj wykonał wiosną ubiegłego roku. W maju 2023 z użycia wycofano niektóre produkty z tworzyw sztucznych, takie jak pałeczki higieniczne, sztućce, talerze i słomki.
A jak nowe przepisy wpłyną na końcową cenę dań i napojów? Do każdego jednorazowego kubka z tworzywa sztucznego doliczone zostanie 20 gr, a do pudełka na żywność - 25 gr.
Dotyczyć to będzie również pojemników na żywność typu fast food lub na inne posiłki gotowe do bezpośredniego spożycia, z wyjątkiem pojemników na napoje, talerzy oraz paczek i owijek zawierających żywność - tłumaczą eksperci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.