We wtorek 25 czerwca niemiecka Lufthansa ogłosiła, że ceny biletów lotniczych pójdą do góry. Wszystko w związku z dodatkową opłatą z tytułu kosztów środowiskowych (Environmental Cost Surcharge). Jak wskazuje portal TVN24, choć będzie ona naliczana do biletów sprzedawanych od środy 26 czerwca, będzie dotyczyła lotów planowanych po 1 stycznia 2025 roku.
Wysokość opłaty będzie uzależniona od pokonywanego dystansu i rodzaju biletu. Może wynieść od 1 do nawet 72 euro. W przypadku krótkich i średnich dystansów opłata środowiskowa będzie wynosiła 5 euro dla biletów w klasie ekonomicznej i 7 euro w klasie biznes.
W przypadku lotów długodystansowych opłata będzie wynosiła od 18 do 36 euro w klasie biznes oraz do 72 euro dla pasażerów pierwszej klasy. Lufthansa w wydanym komunikacie poinformowała, że dopłata będzie doliczana do lotów rozpoczynających się w krajach Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lufthansa o rosnących kosztach
Lufthansa przekazuje, że wprowadzana opłata ma "pokryć część stopniowo rosnących kosztów dodatkowych wynikających z regulacyjnych wymogów środowiskowych". Mają one wynikać z unijnych regulacji dotyczących m.in. konieczność zastosowania zrównoważonego paliwa lotniczego (SAF), które wytwarzane jest z bardziej ekologicznych surowców.
Do 2025 roku samoloty wylatujące z portów lotniczych na terenie UE będą musiały stosować paliwo z 2 proc. SAF w mieszance paliwa. Od 2030 roku będzie to 6 proc., 5 lat później 20 proc., a od 2050 do 70 proc.
Kolejnym czynnikami są: unijny system handlu uprawnieniami do emisji (ETS) oraz "mechanizm kompensacji i redukcji CO2 dla lotnictwa międzynarodowego". Lufthansa wskazuje, że choć od lat wdraża nowe technologie, starając się dopasować do zmieniających się warunków, to "nie będzie w stanie samodzielnie ponieść sukcesywnie rosnących w kolejnych latach kosztów dodatkowych".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.