Z sondy przeprowadzonej przez o2.pl wynika, że do przeżycia miesiąca w Polsce potrzeba minimum 2,5-3 tys. zł. Taką odpowiedź wskazał jeden z respondentów, natomiast kobiety uczestniczące w naszej ulicznej sondzie zazwyczaj wskazywały wyższe kwoty. Często padała kwota 6 tys. zł.
'Około sześciu, siedmiu tysięcy', 'Pomiędzy 4 a 6 tys. zł', '6 tys. zł' – wskazywały kolejne respondentki pytane o miesięczne wydatki.
Jedna z naszych rozmówczyń wskazała, że jej miesięczne wydatki to około 12 tys. zł. Podkreśliła jednak, że mowa o całej rodzinie. - Łączny koszt tak na jedną osobę to mniej więcej około 3-4 tys. zł – wyjaśniła. Obejrzyj, co powiedzieli Polacy w naszej sondzie ulicznej:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile wydajemy na żywność i rachunki?
Wydatki na jedzenie stanowią istotną część kwot wymienianych przez uczestników sondy.
Po pytaniu o miesięczne wydatki na żywność padły następujące kwoty: "1,5 tys. zł", "nieco ponad 1 tys. zł", "około 4 tys. zł" (kwota dotyczy pięcioosobowej rodziny), "średnio około 6 tys. zł" (wydatki na żywność dla całej rodziny).
Jedna z ankietowanych pań stwierdziła natomiast, że akurat te wydatki jej nie dotyczą, "bo mąż wydaje na jedzenie".
Nieco mniejsze pieniądze respondenci przeznaczają na rachunki. Tu padły kwoty od 300 zł do 1 tys. zł.
A co z pozostałymi wydatkami? Uczestnicy sondy ulicznej kupują m.in. leki i kosmetyki. Pieniądze przeznaczają również na wyjazdy czy utrzymanie samochodu.
Studenckie życie i 6 tys. zł za kosmetyki
Zapytaliśmy naszych respondentów, co sądzą na temat odpowiedzi, które padły nieco wcześniej. Studentka przyznała, że wydaje 1800 zł na jedzenie, a na mieszkanie - 800 zł miesięcznie.
- Pamiętam, kiedy byłam studentką, no to też wydatki moje były mniejsze, dużo mniejsze, więc to się po prostu też zmienia. Trudno byłoby, żeby nasz poziom pogarszał się z upływem czasu – skomentowała jedna z kobiet.
Kolejnym wyróżniającym się na tle innych przykładem jest pani, która wydaje miesięcznie 10 tys. zł, a ponad połowę tej kwoty - 6 tys. zł - przeznacza na kosmetyki.
- No to trochę za dużo. Ja aż tyle nie wydaje, na pewno nie na kosmetyki. Moje wydatki na kosmetyki mieszczą się w zdecydowanie mniejszym pułapie – skomentował z uśmiechem jedyny z ankietowanych mężczyzn.
Kobiety były bardziej wyrozumiałe w tej kwestii. – No to jest bardzo dużo, no ale jeżeli ma na to środki, to dlaczego nie – oceniła jedna z respondentek.
- Ja nie patrzę w takich kategoriach, czy to jest dużo, czy mało. Jeśli ktoś ma te pieniądze, to może je wydać tak, jak chce. Uważam, że pieniądze są po to, żeby je wydawać - skwitowała kolejna.