W sieci znaleźć można zdjęcie rachunku z amerykańskiej restauracji. Nie byłby on niczym nadzwyczajnym, gdyby nie "napiwek" dany przy okazji jego opłacania. Kwota zamówienia wynosi 32,76 dolarów. W miejscu, w którym powinna być zanotowana kwota napiwku, napisano: "nie dzwoń do mojego męża, kochanie".
Na paragonie starannie podkreślono także wartość napiwku. Zerową. Informacja, którą zazdrosna klientka zanotowała na rachunku, wzburzyła Internautów. Zachowanie, które miało miejsce w restauracji, wywołało falę krytyki pod adresem klientki.
Jaka powinna być wysokość napiwku?
Konsumenci często mają problem z określeniem, ile napiwku powinni zostawić.
- Z napiwkami jest różnie - to bardzo indywidualna kwestia: jedni wyliczają 10 proc., inni delikatnie zaokrąglają do pełnej kwoty. Rzadko, ale jednak zdarza się, że ktoś szczodrze sypnie groszem. Mam też wrażenie, że jak się płaci gotówką, to napiwek jest standardem – czytamy na stronie trójmiasto.pl wypowiedź kelnera pracującego na Wyspie Spichrzów, Macieja.
Nie powinno zostawiać się drobnych monet – to zachowanie bardzo w złym stylu. W niektórych krajach istnieje obowiązek pozostawiania napiwków, w innych jest on wliczony w cenę, a w jeszcze innych w ogóle nie powinno się go dawać ze względów zwyczajowych. Wyjeżdżając na wakacje do innego państwa warto zorientować się, jak tam wygląda kwestia dodatkowej opłaty za serwis.
Napiwki kartą płatnicza
Często zdarza się, że za zamówienie płacimy kartą i nie mamy żadnych drobnych. W tej sytuacji mamy dwa rozwiązania. Pierwszym z nich jest prośba o naliczenie większej sumy podczas zapłaty. Nie mamy jednak pewności, że napiwek, który zostawiamy obsłudze do niej trafi. Drugą opcją jest podziękowanie dobrym słowem i uśmiechem – wtedy po prostu możemy pozostawić większy napiwek podczas kolejnej wizyty.