Dzisiaj banki weryfikując klienta, a dokładniej jego zdolność kredytową, biorą pod uwagę m.in.:
- wysokość miesięcznego dochodu netto wnioskodawcy i innych osób, które wraz z nim przystąpią do kredytu,
- rodzaj zatrudnienia (np. umowa o pracę, umowa zlecenie czy kontrakt)
- okres trwania zatrudnienia (największą szansę na otrzymanie finansowania mają osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony),
- liczbę osób w gospodarstwie domowym wnioskodawcy (w tym liczbę osób, jaka pozostaje na utrzymaniu),
- historię kredytową w BIK,
- spłacane aktualnie inne zobowiązania finansowe (np. raty innych kredytów czy limity na kartach kredytowych).
Przeczytaj także: Kredyty we wrześniu. Eksperci sprawdzili, co po wakacjach czeka Polaków
To jednak nie koniec. Dzisiaj bank może także sprawdzić jakie są obecnie nasze koszty związane z utrzymaniem posiadanego domu lub mieszkania. Zweryfikuje tutaj czynsz lub poziom opłat za energię - oraz ich regularność. Może to zrobić także z posiadanym przez nas samochodem - mówi Maciej Kazimierski, ekspert porównywarki finansowej Totalmoney.pl
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Wakacje kredytowe – zasady. O tym musisz pamiętać, zanim złożysz wniosek
Jednak bank bankowi nie równy. Każda instytucja stosuje inny algorytm, którym ocenia sytuację kredytobiorcy. Tym samym nie powinien dziwić fakt, że banki różnią się między sobą pod względem maksymalnej kwoty kredytu, jaką mogą przyznać konkretnej osobie.
Komisja Nadzoru Bankowego wiosną tego roku zarekomendowała bankom, aby podczas oceny zdolności brały pod uwagę następujące elementy:
- 25-letni okres kredytowania. Dotyczy to także sytuacji, kiedy wniosek opiewa na 30 lat i więcej. Głównie chodzi o sprawdzenie czy kredytobiorca i jego sytuacja pozwalają na spłacenie zobowiązania w krótszym czasie – ale przy założeniu wyższej raty
- wzrosty stóp procentowych o co najmniej 5 proc. (jeżeli oprocentowanie kredytu wynosi 9 proc. w skali roku, to wnioskodawca będzie musiał mieć zdolność do spłaty rat obliczanych na podstawie oprocentowania wynoszącego 14 proc. w skali roku).
Przeczytaj także: Wakacje kredytowe – jak złożyć wniosek?
Wszystkie te składniki sprawiają, że o pozytywną ocenę kredytową jest coraz trudniej, a podnoszone stopy procentowe dodatkowo utrudniają otrzymanie kredytu hipotecznego. Czy istnieje jakiś sposób, aby poprawić swoją zdolność kredytową?
Uporządkowanie finansów domowych to dobry kierunek na początek. Warto spłacić inne zobowiązania oraz zrezygnować z kart kredytowych. Dla banków - im mniej zobowiązań tym korzystniej. W obecnych realiach można rozważyć współkredytowanie z bliską osobą. Wówczas jej dochody zostaną także zweryfikowane przez bank przy obliczaniu zdolności kredytowej. Dobrym rozwiązaniem jest także konsultacja z doradcą kredytowym, z którym kontakt można bezpłatnie zamówić za pomocą porównywarki kredytów hipotecznych Totalmoney.pl - podsumowuje ekspert.
Materiał porównywarki finansowej Totalmoney.pl