Ministerstwo Finansów podjęło decyzję, że nie przedłuży już stawki zerowego VAT na żywność. Spadek inflacji i umocnienie się złotówki oraz rosnące do tej pory ceny żywności - te składowe miały sprawić, że utrzymywanie VAT-u w wysokości 0 proc. przestało mieć sens.
Więcej od kwietnia mamy zapłacić za mięso, ryby, produkty mleczarskie, miody, podroby, warzywa, owoce i orzechy, zboża, ziarna i nasiona, tłuszcze i oleje, przetwory z mięsa i ryb a także ze zbóż i mąki czy warzyw, zupy i buliony, lody, tłuszcze roślinne, wody oraz dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.
Stawka zerowego VAT-u na żywność została wprowadzona w lutym 2022 roku, aby uchronić społeczeństwo przed wzrostem cen i przed rosnącą inflacją. Wszystko przez efekt wojny w Ukrainie, a także problemy gospodarki po pandemii COVID-19. Ale to już przeszłość, dziś sytuacja jest inna, a inflacja nie daje się już we znaki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Kolejna podwyżka cen w sklepach? Nadciąga duża zmiana
Zniesienie VATu na żywność - tyle więcej wydany
Eksperci już wyliczyli, ile powrót do starego VAT-u będzie nas kosztował.
(...) Zniesienie naszej tarczy VAT na żywność, która od ponad dwóch lat chroniła Polaków, to mniej więcej 120 zł miesięcznie większe wydatki na żywność każdej polskiej rodziny, statystycznie - mówił Mateusz Morawiecki.
Lidl i Biedronka uspokajają klientów
Mocna pobudka po świętach? Tak mogłaby wyglądać nasza rzeczywistość, po wejściu do sklepu spożywczego zaraz po Wielkanocy - wyższe ceny większości produktów. Jest jednak cały szereg sklepów, u których ceny nie dobiją do tych sprzed tarczy antyinflacyjnej.
Nie trzeba było długo czekać, aż w wojnę cenową wdały się dwa dyskonty, które na bieżąco chcą prześcigać się w promocjach. Mowa o Lidlu i Biedronce. Tym razem walczą nie tylko między sobą, ale i z Ministerstwem Finansów, odpowiedzialnym za stawki VAT.
Lidl w swoim oświadczeniu zapewnił, że 1600 produktów podstawowych produktów spożywczych nie zmieni w kwietniu swoich cen. Z kolei Biedronka zapowiedziała "zamrożenie" cen ok. 4 tys. produktów.
Zdaniem Mariusza Zielonki z Konfederacji Lewiatan, powrót do pierwotnej stawki VAT nie będzie tak bardzo odczuwalny, jak mogłoby się wydawać.
(...) nie przyniesie jednak efektu przełożenia wyższych kosztów życia na ceny dla konsumentów. Będzie miał jednak prawdopodobnie wpływ na zwiększenie presji płacowej na przedsiębiorców. Presji, która przez dwukrotny wzrost wynagrodzenia minimalnego w tym roku i tak jest wysoka - mówi ekspert w rozmowie z o2.pl.
Czy klienci mogą czuć się wygrani w wielkiej bitwie cenowej między dyskontami? Zdaniem ekspertów UCE RESEARCH i Grupy Offerista, będą przede wszystkim czuć się... zagubieni. I jak zawsze muszą się szybko zorientować w zmianach, które czekają nas od początku kwietnia, czyli zaraz pod świętach Wielkiej Nocy.
Sama walka na ceny może doprowadzić do tego, iż konsument na dobre się zgubi, gdzie faktycznie jest tanio. Bombardujące go z każdej strony komunikaty o super ofertach i okazjach w końcu zaczną mu być obojętne lub zwyczajnie przestanie je zauważać - twierdzą analitycy.
Swoje pomysły na wojnę cenową z wyższym VAT-em mają też Aldi oraz Kaufland. Ale to walka Lidla i Biedronki, dwóch potentatów na naszym rynku, wysuwa się na pierwszy plan. I jak się okazuje, może Polakom wyjść na dobre. Tak się stanie, gdy faktycznie ceny nie pójdą w górę, a obie sieci dotrzymają słowa. Jak zbadano, na taki efekt liczy nawet 55 procent Polaków.
Oby faktycznie zamrażanie VAT i "zimna wojna" wyszły nam na zdrowie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.