Wiele osób nie wie, że w kartonach w piwnicy mogą znaleźć prawdziwą żyłę złota. Dawne rupiecie dziś mogą być warte fortunę. Kolekcjonerzy zbierający przedmioty z lat minionych są gotowi dużo za nie zapłacić. Tyczy się to także bombek. Sprawdź, czy nie masz ich u siebie.
Te bombki choinkowe są warte fortunę! Zobacz, czy nie masz ich w piwnicy
Masz w domu stare ozdoby choinkowe lub bombki z czasów PRL-u? Lepiej ich nie wyrzucaj. Niektóre z nich mogą być bardzo cenne i nie chodzi tu tylko o wartość sentymentalną. Ich walory artystyczne, unikatowość, mała dostępność mogą przekładać się na ceny sięgające nawet kilkaset złotych!
Pojedyncze bombki choinkowe pochodzące z czasów PRL są obecnie sprzedawane w cenach od kilku od kilkudziesięciu złotych za sztukę. Wszystko oczywiście zależy od stanu, w jakim się znajdują. Na jakie bombki z PRL-u kolekcjonerzy mają największą chrapkę?
Na aukcjach popularne są np. bombki choinkowe sople. Zainteresowany zapłaci najwięcej, jeśli trafi mu się pełny zestaw i to w oryginalnym pudełku. Dużym rarytasem będą również tzw. reflektorki. Zestaw oryginalnych bombek wyprodukowanych przez słynne zakłady "Przyjaźń" we Wrocławiu może być wart nawet 600 złotych!
Popularne i często widywane w domach bombki muchomorki to także przedmioty, obok których kolekcjoner zainteresowany ozdobami i wzornictwem PRL-u nie przejdzie obojętnie. Zestaw może być wart ponad 100 złotych.
PRL to czas, w którym bombki choinkowe przybierały najróżniejsze kształty. Mikołaje, bałwanki, aniołki, zwierzęta, owoce - wszystkie były ręcznie malowane, a więc mają wartość artystyczną. Malowane, złocone bombki pochodzące ze starej fabryki Gedania Gdańsk doczekały czasów, w których mogą kosztować nawet kilkaset złotych za zestaw. Pojedyncze sztuki mogą osiągać cenę kilkudziesięciu złotych. Im ciekawsze, tym droższe.
Od pojedynczych bombek droższe są czubki na choinkę, stare lampki choinkowe lub sztuczne drzewka. Wartość tego rodzaju ozdób nieustannie wzrasta. Warto więc wiedzieć, co kryje się w zakamarkach piwnic lub strychów.