Marnowanie żywności to problem, który pojawia się nie tylko w każdym domu, ale również w sklepach. Co jakiś czas oburzeni internauci prezentują rzeczy, które można znaleźć na śmietnikach przy największych sieciówkach.
Tym razem bloger Ksawery Sarnecki wrzucił do mediów społecznościowych zdjęcie bananów, które sieć Biedronka wyrzuca na śmietnik po weekendzie. Niektóre skórki tych popularnych owoców nabrały już ciemnego koloru, jednak nie w całości. Pod jego postem rozpętała się prawdziwa burza. Internauci są podzieleni, prezentujemy najciekawsze wypowiedzi.
"To co mają z nimi zrobić, takich nikt nie kupi, a oddać za darmo nie wolno"; "Kupisz takie? No powiedz, kupisz? Wiem, że nie"; "Takie banany są najlepsze"; "A nie można oddać do przedszkoli czy domów opieki na koktajl?"; "Wystarczyłoby sprzedać za symboliczną złotówkę od kilograma, ale pewnie bardziej opłaca się wyrzucić".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy sieć Biedronka o kwestię wyrzucanych bananów. Biuro prasowe zapewnia, że najwyższa jakość oferowanych produktów jest jednym z głównych priorytetów. - Świeże warzywa i owoce muszą spełniać wiele norm jakości - podkreśla Marta Śmiałek, specjalistka ds. komunikacji w sieci Biedronka.
W komunikacie czytamy również, że faza dojrzałości produktu jest zaawansowana i ocena, czy towar może podlegać dalszej sprzedaży, leży w kompetencjach personelu placówki.
Biuro prasowe zapewnia też, sieć od lat angażuje się w różnorodne inicjatywy, których celem jest przeciwdziałanie problemowi marnowania żywności. Wymienia m.in. to, że w latach 2020-2023 przekazano organizacjom ponad 55 tys. ton artykułów spożywczych o łącznej wartości ponad 670 mln zł. 10 placówek w Krakowie realizuje zamówienia składane przez aplikacje Too Good to Go.
Klienci mogą zakupić paczki niespodzianki z produktami, których data przydatności wkrótce upłynie, w cenie stanowiącej ok. 30% wartości artykułów. W 2023 roku w ramach współpracy Biedronka dostarczyła ponad milion takich paczek, co zapobiegło zmarnowaniu ok. 1600 ton żywności - czytamy w komunikacie podpisanym przez Martę Śmiałek.