Gdy ubezpieczona osoba umrze, możliwa jest wypłata środków z OFE oraz subkonta ZUS. "Super Express" precyzuje, że chodzi o środki, które pozostawiły po sobie osoby zmarłe przed osiągnięciem wieku emerytalnego (60 lat w przypadku kobiet, a 65 lat w przypadku mężczyzn). Mowa jednak również o osobach, które cały czas pracowały i nie przeszły na emeryturę.
Większość spadkobierców nie wie, że zmarli posiadali subkonta w ZUS. Tymczasem - zgodnie z prawem - mogą je dziedziczyć bez żadnego problemu.
Co do zasady, w momencie śmierci danej osoby połowa zgromadzonych pieniędzy przechodzi na współmałżonka. Zazwyczaj współmałżonek nie dostaje gotówki, ale pieniądze te trafiają na jego indywidualne konto emerytalne w ZUS. Druga połowa pieniędzy z subkonta jest wypłacana osobie uprawnionej, którą wskazał ubezpieczony. Jeśli nikogo nie wskazał, pieniądze zgromadzone na subkoncie wchodzą do masy spadkowej i podlegają rozdysponowaniu zgodnie z ustalonym porządkiem dziedziczenia - tłumaczy "Super Express".
Jak odzyskać pieniądze z ZUS po śmierci ubezpieczonej osoby?
Nie wiesz, czy zmarły był członkiem OFE? To żaden problem. Wystarczy wystąpić do najbliższej jednostki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o podanie takiej informacji. W przypadku uzyskania potwierdzenia, należy zgłosić śmierć ubezpieczonego. Następnie rozpocznie się procedura dziedziczenia pieniędzy.
Nie ma określonego terminu zgłoszenia się po pieniądze po zmarłym członku OFE. Można to uczynić tak naprawdę w każdym momencie. Środki, po które się zgłaszamy, zostaną wpłacone w terminie do trzech miesięcy, nie wcześniej jednak niż po miesiącu od dopełnienia formalności. Należy pamiętać, że przejęta kwota podlega 19-procentowemu zryczałtowanemu podatkowi od osób fizycznych.