W czwartek, 13 marca, późnym wieczorem na drodze z Wrześni do Białężyc doszło do tragicznego wypadku, w którym życie straciła 19-letnia pasażerka. Około godziny 22:20 kierowca osobowego opla nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w nadjeżdżającą ciężarówkę.
Siła zderzenia była ogromna – auto zostało niemal doszczętnie zniszczone, a młoda kobieta zginęła na miejscu, zanim na miejsce dotarły służby ratunkowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wyniku wypadku ranne zostały trzy osoby podróżujące oplem – kierowca oraz dwoje pasażerów, 18-letnia kobieta i 19-letni mężczyzna. Poszkodowani w ciężkim stanie trafili do szpitala, gdzie udzielono im niezbędnej pomocy medycznej. Kierowca ciężarówki nie odniósł poważnych obrażeń, jednak był w szoku po zdarzeniu.
Czytaj także: Pukają do drzwi Polaków. Lepiej uważaj. To pułapka
Wypadek pod Wrześnią
Na miejscu tragedii natychmiast pojawiły się służby ratunkowe, policja oraz prokurator, który nadzoruje śledztwo. Jak przekazał TVP Poznań, asp. Adam Wojciński z Komendy Powiatowej Policji we Wrześni, wstępne ustalenia wskazują, że kierujący oplem nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, co mogło doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem i zderzenia z prawidłowo jadącą ciężarówką.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową we Wrześni ma na celu wyjaśnienie dokładnych przyczyn i okoliczności tej tragedii.
Policja ponownie apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, przestrzeganie ograniczeń prędkości i dostosowanie jazdy do warunków panujących na drodze. Funkcjonariusze przypominają, że chwila nieuwagi czy brawura za kierownicą mogą mieć tragiczne konsekwencje.