Kilkanaście godzin wystarczyło, by informacja o artykule obiegła polską sieć. Internauci początkowo byli zachwyceni, że hiszpański dziennik dostrzegł, iż "Polacy znaleźli sobie złe miejsce do życia". Faktycznie, czerwony kolor, oznaczający kraje, "których wojska w przeszłości wkraczały na ziemie polskie" świetnie obrazuje naszą trudną historię.
Chwila refleksji przyszła równie szybko, jak rozchodziła się mapa. Okazało się, że zawiera ona dość poważny błąd, który szybko wychwycili internauci. Otóż, na mapie kolorem czerwonym (kraje, które najechały Polskę) zaznaczono także Włochy. O pomyłce napisało też "Publico" wyjaśniając, że przypisanie Italii okupowania Polski nie jest precyzyjne, gdyż wojska Imperium Rzymskiego wkroczyły wtedy, gdy nie istniało jeszcze państwo polskie.
Uznawanie Imperium Rzymskiego za państwo, które najechało polskie ziemie to jakaś niedorzeczność. Ale nawet Rzymianie najdalej dotarli do terenów dzisiejszej Słowacji, a konkretnie Bratysławy. Imperium nie obejmowało nigdy ziem polskich i nigdy ich nie najechało. Zapuszczali się na te tereny pojedynczy Rzymianie, głównie kupcy - komentuje w rozmowie z o2.pl prof. Jarosław Macała z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Dodaje, że co prawda Polska była w konflikcie z Włochami, ale trudno uznać to za "najechanie". Chodzi o to, że jako członek koalicji antyhitlerowskiej byliśmy w stanie wojny z faszystowskimi Włochami. "To jednak agresja tylko na papierze" - dodaje prof. Macała.
Nie tylko Włochy, ale i pojawienie się Francji na tej mapie budzi wątpliwości internautów. Część zinterpretowała to jako błąd, uznając, że autorowi grafiki chodziło o najazd Napoleona na Rosję, podczas którego wojska francuskie przeszły przez Polskę. Inni dostrzegli jednak, że być może "autorzy mapy za francuski atak uznali wyprawę księcia Franciszka Ludwika Burbona z 1697, która odbyła się po ósmej wolnej elekcji".
Trudno to uznać za konflikt międzypaństwowy. Franciszek Ludwik Burbon-Conti został oficjalnie ogłoszony na wolnej elekcji w 1697 r. królem Polski, ale wskutek przeciwdziałania Rosji i Austrii władcą został ostatecznie August II Sas. Francuzi podjęli bardzo skromną wyprawę zbrojną drogą morską do Gdańska w obronie swego kandydata, ale zostali odparci. Trudno jednak mówić o konflikcie polsko-francuskim, czy najeździe francuskim na Polskę - wyjaśnia prof. Macała.
"Dzisiejsza" mapa o "krajach, które choć raz najechały Polskę" szturmem zdobywa sieć już po raz drugi. Pierwszy raz pojawiła się w internecie w 2017 r., gdy opracował ją serwis Brilliant Maps. Wtedy stała się hitem Reddita. Internauci żartowali, że Wielka Brytania powinna się wstydzić, bo w Europie są jeszcze kraje, których nie najechała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.