Program wykorzystuje obraz z kamer. Nagranie choćby kilkunastosekundowej rozmowy dwóch osób wystarczy, by algorytm z włoskiego uniwersytetu określił, czy rozmówca jest rasistą. Nie ma jednak znaczenia to, co się mówi, ani jak się wypowiada słowa podczas konwersacji. Program bazuje bowiem na mowie ciała, która według naukowców ujawnia wszystkie nasze poglądy - informuje "Daily Mail".
Skoro wewnętrzne poglądy są w stanie przenikać na zewnątrz, chcemy, by maszyny mogły nauczyć się je rozpoznawać. Nie chodzi tylko o rasizm, ale w ten sposób będziemy mogli zmieniać technologię, którą jako prawdziwą sztuczną inteligencję - powiedział Andrea Palazzi, członek zespołu pracującego nad algorytmem.
Dzięki komputerowi wiadomo, jak objawia się rasizm. Zauważono, że osoby, które nie tolerują odmienności, podczas rozmowy np. z czarnoskórymi stają dalej niż te, które takiego problemu nie mają. Różniła się także ich gestykulacja. Osoby mniej tolerancyjne mniej niż zazwyczaj machały rękami.
Eksperymenty w pełni potwierdziły działanie algorytmu. Sprawdzono go na kilkudziesięciu studentach różnego koloru skóry. Nagrano ich rozmowy, podczas których badano również ich czynności życiowe takie jak puls, czy przyspieszony oddech. Później wyniki badań porównano z ankietami, które studenci wypełniali wcześniej w obecności psychologa. To ostatecznie potwierdziło, że włoski program działa.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.