Jej skutki mogą być opłakane. Tego typu ubytki w gazowej powłoce gwiazdy poczujemy nawet na naszej planecie. Rozbłyski słoneczne, jakie dziura może spowodować sprawią, że wszystkie satelity wysłane w kosmos przez człowieka przestaną działać. To jednak nie wszystko.
Na Ziemi pojawić się mogą także radioaktywne burze. Te dziwne zjawiska powstaną ze względu na gwałtowną zmianę promieniowania płynącego na Ziemię ze słońca. Do tego na całym świecie pojawić się mogą zorze polarne - donosi "Daily Mail".
Ma 120 tys. kilometrów szerokości i jest na tyle duża, że udało się ją zaobserwować z Ziemi. Naukowcy z NASA nazwali dziurę AR2665. Pierwszy raz zauważono ją w zeszłym tygodniu. Jednak dopiero teraz naukowcy biją na alarm, bo dziura zaczęła się powiększać.
Czy czarny scenariusz się spełni? Jednak jeśli na słońcu dojdzie w najbliższym czasie do zwiększonej aktywności magnetycznej lub z innych powodów będą tam solarne burze, to bardzo prawdopodobne wydaje się, że poczujemy tego skutki. NASA podkreśla jednak, że na razie jest zbyt wcześnie, by przewidywać takie wydarzenia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.