Autor "Makbeta", "Hamleta" czy "Romea i Julii" urodził się w Straford-upon-Avon. Tam też zmarł w wieku 52 lat, a 23 kwietnia przypada 403. rocznica jego śmierci. Odnalezione dokumenty sugerują, że pisownia jego nazwiska odbiega od tej, którą dziś znamy - podaje portal express.co.uk.
Wśród sześciu podpisów znalazło się kilka wersji zarówno imienia, jak i nazwiska poety. Są wśród nich: Willm Shakp, William Shaksper, Wm Shakspe, William Shakspere, Willm Shakspere i William Shakspeare. Wszystkie datuje się na okres od 1612 do 1616 roku. Widnieją między innymi na pozwie sądowym i dokumencie potwierdzającym kupno domu w Londynie.
Skracanie nazwiska było w tamtych czasach powszechną praktyką. Jednak po śmierci dramaturga redaktorzy zapisywali je na najróżniejsze sposoby. W XVIII wieku na publikacjach najczęściej widniało nazwisko "Shakespear". Sto lat później wrócono do oryginalnego zapisu "Shakspere". W wieku XXXX zmieniono go jednak na "Shakespeare".
Stało się tak za sprawą pisarza Davida Kathmana. W książce poświęconej twórcy tłumaczył, że pierwsze poematy "Wenus i Adonis" oraz "Gwałt na Lukrecji" podpisane są właśnie "William Shakespeare". Przekonywał, że ten zapis pojawia się w sumie 71 razy, podczas gdy "Shakspere" - zaledwie 27. Niektórzy badacze są jednak zdania, że różne wersje nazwiska poety zostały przez niego wprowadzone celowo, by w różnych sytuacjach móc odnieść się do pseudonimu, który jest akurat tematem dyskusji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.