Allison Mack to aktorka, która najbardziej dała się poznać za sprawą roli w serialu "Tajemnice Smallville". Jednak szczególnie głośno zrobiło się o niej w 2018 r., gdy została aresztowana pod zarzutem handlu ludźmi w celach seksualnych, a także zaplanowania procederu handlu kobietami pod kątem korzyści majątkowych oraz zmuszania do niewolnictwa.
Mack działała razem z sektą grupy NXIVM, która "werbowała" kobiety pod pretekstem rozwoju osobistego i walki ze słabościami. Aktorka sprowadzała ofiary, które następnie wykorzystywano seksualnie i w pracy niewolniczej. Zajmująca wysoką pozycję w sekcie głodziła je, wypalała im znamiona z inicjałami swoimi i Keitha Ranierego, przywódcy NXIVM. Dopuszczała się także szantażu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jej proces ciągnął się od 2019 r. Pod koniec czerwca 2021 r. aktorka usłyszała wyrok. Trzy lata pozbawienia wolności wielu osobom wydały się zbyt niską karą. Sąd jednak wziął pod uwagę, że Mack współpracowała z prokuraturą. To właśnie dzięki niej skazano przywódcę sekty Ranierego na 120 lat więzienia.
Oprócz trzech lat więzienia Mack skazano również na 20 tys. dol. kary oraz tysiąc godzin prac społecznych. Od 2018 r. przebywała w areszcie domowym. Jednak teraz może cieszyć się wolnością po odbyciu zaledwie dwóch lat kary.
Przypomnijmy, że NXIVM działało od końca lat 90. Sprawa sekty została nagłośniona dopiero po tym, jak zwerbowano do niej celebrytów. O sekcie powstał też serial dokumentalny HBO "Przysięga".