Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kamil Dachnij
Kamil Dachnij | 

Artur Barciś chciał popełnić samobójstwo. "Zawalił mi się wtedy cały świat"

166

Artur Barciś to dziś aktor powszechnie znany i ceniony. Jednak nie wszyscy wiedzą, że niewiele brakowało, a od dawna nie byłoby go z nami. Aktor przyznał, że "chciał ze sobą skończyć".

Artur Barciś chciał popełnić samobójstwo. "Zawalił mi się wtedy cały świat"
Artur Barciś był w przeszłości o krok od zakończenia swojego życia (fot. AKPA)

Artur Barciś to jeden z najwszechstronniejszych polskich aktorów – sprawdza się zarówno w rolach komediowych (Norek z "Miodowych lat"), jak i dramatycznych (tata Asi we "Wstydzie"). To także człowiek o dobrym sercu – od lat wspiera WOŚP, przekazując na licytację obrazy swojego autorstwa. Jego najnowsze dzieło uzyskało na rzecz fundacji 30 tys. złotych.

Jednak nie każdy wie, że na początku lat 80. aktor borykał się z bardzo poważnymi problemami i rozmyślał o zakończeniu swojego życia. O tych dramatycznych chwilach przypomniał tygodnik "Dobry Tydzień".

– Zawalił mi się wtedy cały świat. Myślałem, że już sobie nie poradzę – powiedział w jednym z wywiadów.

Jako początkujący aktor przyjął wtedy propozycję głównej roli w filmie "Odlot", przez co naraził się dyrektorowi warszawskiego Teatru na Targówku, w którym miał etat.

Barciś z dnia na dzień stracił pracę i musiał opuścić wynajmowane za grosze służbowe mieszkanie. Pocieszał się wtedy, że wynajmie jakiś kąt za pieniądze zarobione na filmie.

Niestety, dwa tygodnie przed zakończeniem zdjęć wybuchł stan wojenny i uświadomiłem sobie, że wszystko straciłem. I teatr, i mieszkanie, i filmową gażę, bo umówiłem się, że zapłacą mi w całości po zakończeniu zdjęć – powiedział parę lat temu.

Brak perspektyw i poczucie beznadziei sprawiły, że aktor szukał pocieszenia w alkoholu. Na domiar złego, zdradziła go wtedy dziewczyna. Barciś był o krok od popełnienia samobójstwa.

Pamiętam, że pijany, w nocy poszedłem na most Śląsko-Dąbrowski i chciałem ze sobą skończyć. Do dziś nie wiem, co mnie powstrzymało – wyznał kiedyś w rozmowie z "Na żywo".

Na szczęście chwilę później jego życie zaczęło się odmieniać. Poznał Beatę, asystentkę montażystki filmowej. Gdy po raz pierwszy zobaczył ją na planie serialu "Pan na Żuławach", od razu wiedział, że chce z nią spędzić resztę życia.

Marzyłem o stabilizacji, znalezieniu kobiety, która da mi spokój, bezpieczeństwo, miłość – przyznał.

Od tamtej pory para tworzy bardzo udany związek.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić