Joanna Jabłczyńska zdobyła popularność za sprawą roli Marty Konarskiej w serialu TVN "Na Wspólnej". Trudno uwierzyć, że ta przygoda trwa już 20 lat! Jednak jej artystyczna kariera jest jeszcze dłuższa: zaczynała jako 8-latka w zespole Fasolki. Pojawiała się też w programie TVP dla dzieci "Tik-Tak".
Jednak zawodowo zajmuje się czymś innym. Jabłyczńska zamiast szkoły aktorskiej wybrała studia prawnicze. Od 2014 r. jest radcą prawnym z własną kancelarią w Warszawie. Ale życie w stolicy nie jest dla niej koniecznością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazda podjęła decyzję o przeprowadzce. Już jakiś czas temu zaczęła prowadzić życie na dwa domy: Joanna Jabłczyńska ma też domek na wsi, który dotąd użytkowała jako domek letniskowy. Nie ukrywa, że do zmiany przekonała ją inflacja i rosnące ceny.
W supermarkecie w Warszawie ceny mnie zwalają z nóg, a jak pójdę na targ, to nie dość, że to jedzenie jest zupełnie inne, inaczej pachnie, inaczej smakuje, no to też jest dużo tańsze. (...) Odkąd mieszkam na wsi, częściej się ubieram w ciucholandzie, nawet ze względu na ekologię - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Czytaj również: Tak wygląda dziś Sandra. W latach 80. kochali się w niej wszyscy
Ale na próżno myśleć, że dzięki temu aktorka sporo zaoszczędziła. Wręcz przeciwnie, przebudowa domu na wsi pochłania spore fundusze. Obecnie buduje stodołę i przybudówkę. Jednak Jabłczyńska postrzega to jako inwestycję.
Jak ktoś ma dom, to wie, że to jest jedna wielka skarbonka. W domu zawsze jest coś do zrobienia. Oczywiście, raz są te wydatki większe, raz mniejsze, ale w mieście często zrobi coś za nas spółdzielnia czy wspólnota, a w domu zawsze jest coś do naprawienia, więc pod tym względem wydatki są większe. Jeśli chodzi o całą resztę, no to jest znacznie taniej - dodała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.