Dorota Czychewicz to uczestniczka 5. edycji programu "Rolnik szuka żony". W liście do Łukasza zdobyła się, żeby powiedzieć o swojej trudnej sytuacji życiowej. I choć przed kamerami nie znalazła miłości, to wie, że ma na kogo liczyć.
Uczestnicy hitu TVP pomogli jej w zebraniu pieniędzy na rehabilitację dla chorego synka Kuby. Chłopiec urodził się z wadą serca i porażeniem mózgowym.
- Nie chciałam jechać na gospodarstwo z tajemnicą. Wolałam powiedzieć, jak wygląda sytuacja - wyznała w programie "Alarm!" Dorota Czychewicz.
- Opisała mi całą sytuację. Chciałem ją zaprosić do siebie na gospodarstwo i podziękować, że napisała ten list - dorzucił Łukasz.
13-latek całodobowo musi przebywać pod specjalistyczną opieką. Jego leczenie miesięcznie pochłania ogromne koszta.
I choć w programie Dorota nie została wybrana przez rolnika, to poznała przyjaciół, którzy chcą jej pomóc. Podczas nagrania świątecznego odcinka "Rolnik szuka żony", uczestnicy telewizyjnego show własnoręcznie przygotowali bombki, które trafiły na aukcje charytatywne.
- Widzowie i fani chętnie kupią nasze bombki. Będziemy im za to bardzo wdzięczni - mówiła w "Alarmie!" producentka "Rolnika".
Link do aukcji znajdziecie tutaj:
Dorota i Kuba będą wdzięczni za waszą pomoc!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.