Szerokim echem odbiły się w mediach słowa Kingi Dudy, która w czasie wyborczej niedzieli apelowała o wzajemny szacunek i mówiła o równości wszystkich obywateli.
Niezależnie od tego, w co wierzy, jaki ma kolor skóry, poglądy, jakiego kandydata popiera i kogo kocha. Wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługują na szacunek. Nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, absolutnie nikt. Szanujmy się - mówiła córka prezydenta, która towarzyszyła ojcu w sztabie wyborczym.
Komentarze po słowach córki prezydenta. Jak podkreślali komentujący jej wypowiedź w sieci internauci i dziennikarze, słowa Kingi Dudy wyraźnie stoją w sprzeczności z tym, co na finiszu kampanii prezentował jej ojciec, zwłaszcza wtedy, gdy mówił o ideologii LGBT, a nie ludziach. Na słowa Kingi Dudy ostro zareagowała m.in. Paulina Młynarska, której córka jest homoseksualistką.
Jeżeli uważasz, że wszyscy zasługują na szacunek, są równi i nie powinni się bać, niezależnie od tego kogo kochają, TO CO TY TAM W OGÓLE WCZORAJ ROBIŁAŚ? Ludzie, którzy nie godzą się na faszystowskie szczucie przeciwko całym grupom społecznym, siedzieli wczoraj w Polsce w domach, z paznokciami zjedzonymi do kości - pisze w emocjonalnym wpisie.
Twój tato, Kingo, dla własnej politycznej korzyści zgotował tym ludziom i ich dzieciom horror, który nie skończy się wraz z kampanią - punktuje ostro i zarzuca córce Andrzeja Dudy konformizm.
Kiedy więc stajesz u jego boku i nagle wypuszczasz z siebie tęczową chmurkę na temat szacunku i tolerancji, to nie jest żaden akt odwagi, ale czysty konformizm. Nieskażony niczym biel Twojego garnituru - puentuje. Zgadzacie się z tą opinią?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.