Film pokazuje nagich ludzi grających w berka. Teraz okazało się jednak, że odważne sceny nagrano w autentycznej komorze gazowej obozu koncentracyjnego Stutthof. Swoje oburzenie wyraziło także Izraelskie Centrum Organizacji Ocalałych z Holokaustu - pisze Times of Israel.
Organizacje żądają wyjaśnień. Chcą, by prezydent, premier i administracja muzeum w Sztutowie wytłumaczyły, dlaczego pozwolono na nagranie takich scen w miejscu zagłady. List napisany do władz ma sprawić także, że w przyszłości w polskich muzeach miałyby obowiązywać przepisy zapobiegające powstawania takich materiałów.
"Berek" został zaprezentowany w 2015 r. na wystawie w krakowskim Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK Film w reżyserii Artura Żmijewskiego wywołal już wtedy ogromne oburzenie. Został wtedy czasowo usunięty z wystawy, jednak po jakimś czasie muzeum zdecydowało o jego przywróceniu.
To najbardziej obrzydliwa rzecz, jaką widziałem. To odpychająca i ogromna obraza dla wszystkich ofiar i każdego z jakimkolwiek poczuciem moralności - komentował w 2015 r. Efraim Zuroff z Centrum Wiesenthala.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.