Tragiczne wieści obiegły świat mediów. Zmarła 35-letnia dziennikarka Klementyna Wohl, która przez długi czas była związana z TVP Kultura. Cierpiała ona na rozległy nieoperacyjny nowotwór jamy brzusznej z przerzutami. Polscy lekarze nie byli w stanie wykonać poważnego zabiegu, dlatego dziennikarka próbowała uzbierać pieniądze na wyjazd za granicę.
Zrzutka na kosztowny zabieg
Udało się jej zaplanować zabieg w Szpitalu uniwersyteckim w Heidelbergu — który jest jednym z największych centrów medycznych w Republice Federalnej Niemiec. Kosztował on ponad 65 tys. euro (prawie 300 tys. złotych). Na stronie siepomaga.pl utworzono zbiórkę, którą zatytułowała "Śmierć patrzy mi prosto w oczy, a ja nie chcę umierać. Mam dla kogo żyć!".
Choroba spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Nie byłam na nią przygotowana…nikt chyba nie jest, zwłaszcza w wieku, w którym tak naprawdę życie dopiero nabiera tempa! (...) Wierzę, że mam jeszcze szanse na życie... że mój synek nie straci matki, a narzeczony przyszłej żony - pisała Klementyna Wohl.
Wzięła ślub w szpitalu
Dziennikarka zbierała pieniądze i liczyła na wsparcie Polaków. A ono było naprawdę zdumiewające — dzięki pomocy prawie 6,3 tys. osób udało się uzbierać ponad 364 tys. złotych. Wohl czekała na wyjazd w warszawskim centrum onkologii. Tam kilka tygodni wcześniej wzięła ślub ze swoim narzeczonym Andrzejem.
Niestety, choroba zaatakowała. Jej bliscy byli przy niej do końca. Rodzina, przyjaciele i współpracownicy żegnają 35-letnią dziennikarkę.
Zmarła dziennikarka Klementyna Wohl. Trzy tygodnie temu w szpitalu onkologicznym wzięła ślub. Niedawna zrzutka dawała nadzieję na operację. Miała 35 lat - napisał dziennikarz Marcin Orliński na Facebooku.
"Była niesamowita. Westchnijcie za nią"
Również zastępca dyrektora TVP World, Dawid Wildstein wspomniał Klementynę. "Chcę Wam bardzo podziękować wszystkim za wsparcie. To, co zrobiliście, było niesamowite, pozwoliło Klementynie, póki mogła, walczyć. Klem była niesamowita. Była kimś, kto potrafił dać w prezencie obraz Ankylozaura patrzącego się na kometę. Westchnijcie za nią. Raz jeszcze dziękuję" - powiedział.