Zdarza się, że w "Milionerach" uczestnicy mają pecha i odpadają już na początku rozgrywki. Ale sytuacja, w której kilka osób z rzędu ma problem, by poradzić sobie już z początkowymi pytaniami, zdarza się wyjątkowo rzadko.
W odcinku z 8 grudnia jako pierwsza grę o milion kontynuowała Marlena Podgórska-Major. Zawodniczka doszła do pytania za 10 tys. zł. Wtedy pojawiły się problemy. Pytanie za 20 tys. zł brzmiało:
Środki anaboliczne to związki o budowie zbliżonej do:
a) adrenaliny
b) testosteronu
c) insuliny
d) luliberyny
Uczestniczka postanowiła skorzystać z koła ratunkowego. Zadzwoniła do męża. Ten skłaniał się ku odpowiedzi a) adrenalina.
Ja się jednak skłonię ku odpowiedzi b) – powiedziała zawodniczka Hubertowi.
Ale ostatecznie wolała nie ryzykować i opuściła studio z czekiem na 10 tys. zł. Szkoda, bo prawidłowa odpowiedź to właśnie b) testosteron.
Kolejnym uczestnikiem, który stanął do walki o milion, był Marek Hawrot z Krosna. Niestety poległ na pytaniu za 5 tys. zł., które brzmiało:
Z tego zestawu formą najbardziej przypomina owoc morwy.
a) płód
b) gameta żeńska
c) morula
d) gameta męska
Uczestnik skorzystał z koła ratunkowego "pół na pół" i zostały odpowiedzi a) i c). Niestety wybrał błędną odpowiedź a) płód.
Niestety, morula! To wczesne stadium rozwoju zarodka człowieka i zwierząt, ma postać kulistej bryłki – wyjaśnił Hubert Urbański.
Trzecim i ostatnim zawodnikiem był Michał Wrąbel. Ekonomista z Warszawy wyłożył się już na pytaniu za 500 zł.
W borze dominują:
a) wyszkoleni funkcjonariusze
b) borsuki, borówki i borowiki
c) drzewa liściaste
d) drzewa iglaste
Pan Michał zaznaczył odpowiedź b) borsuki, borówki i borowiki. Tymczasem chodziło o d) drzewa iglaste.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.