Branżowy serwis Wirtualnemedia.pl podaje, że do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skargi. Chodzi o wyemitowaną w minioną środę "Kropkę nad i", gdzie gościnią Moniki Olejnik była prof. Barbara Engelking. Kierowniczka Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, stwierdziła, że:
"Żydzi wiedzieli, czego się od Niemców spodziewać. Niemiec był wrogiem i ta relacja była bardzo klarowna, czarno-biała, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona" oraz że "Polacy mieli potencjał, by stać się sojusznikami Żydów i można było mieć nadzieję, że będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa".
W rozmowie z Wirtualnymi Mediami rzeczniczka KRRiT przekazała, że po środowym programie TVN24 wpłynęło "siedem skarg indywidualnych". Co stacji zarzucają widzowie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Treści antypolskie, fałszowanie historii, przypisywanie Polakom winy za zagładę Żydów w getcie, brak reakcji prowadzącej audycję red. Moniki Olejnik na jednostronne wypowiedzi prof. Engelking - poinformowała serwis rzeczniczka rady.
Co ciekawe nie ma skarg na pytanie Moniki Olejnik zadane Agnieszce Holland w "Kropki nad i" dzień wcześniej. Brzmiało ono "Dlaczego warszawiacy byli wtedy obojętni?" i stało się podstawą do wyemitowania w "Wiadomościach" TVP bardzo ostrego materiału uderzającego w TVN i jej gwiazdy.
Wypowiedzi prof. Engelking skrytykował też szef KRRiT Maciej Świrski. Poinformował on na Twitterze o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Teraz zgodnie z procedurą KRRiT poprosi TVN o nagranie z programem.
"Tu trzeba dodać, że w Polsce każdy korzystając z wolności słowa, może powiedzieć dowolną bzdurę i kłamać. Rolą dziennikarzy jest reagowanie na kłamstwa, bo prawo prasowe nakazuje im podawanie rzetelnych informacji. Jeśli gość programu łże to dziennikarz ma widzom powiedzieć, że jest to kłamstwo. I na koniec - gdyby Polacy nie pomagali Żydom, to Niemcy nie wprowadziliby kary śmierci za pomoc. Historię zamieniono w kult cargo" - pisze Świrski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.